£ubu dubu, łubu dubu...
Kilka dni temu, podczas Podsumowania Roku Sportowego 2011, pan Krzysztof Krakowiak, prezes Klubu Sportowego Piaseczno, otrzymał nagrodę za działalność społeczną na rzecz sportu. Okazuje się, że głównym inicjatorem tej kompromitacji był... jego podwładny, dyrektor Robert żołnierowicz!
Jak udało nam się dowiedzieć, system przyznawania nagród w tradycyjnym podsumowaniu przebiega kilkuetapowo. Na początku tego łańcuszka są prezesi bądź dyrektorzy poszczególnych klubów sportowych czy stowarzyszeń, którzy wysyłają organizatorom listę osób, godnych – ich zdaniem – wyróżnienia. Kandydaturę pana prezesa Krakowiaka forsował, jak napisaliśmy we wstępie, dyrektor żołnierowicz!
Na tym jednak nie koniec. Pismo z nazwiskiem prezesa, za kadencji którego klub toczy się na dno po równi pochyłej, „przyklepali” organizatorzy, którymi w tym przypadku są de facto... władze gminy! Choć pomysł odznaczenia pana Krakowiaka, na którego rządy narzekają – w prywatnych rozmowach – także sami politycy, MUSIA£ wywołać kontrowersje również wśród patronów Podsumowania Roku Sportowego 2011, „góra” uznała, że wszystko jest w porządku i podpisała się pod wnioskiem o wyróżnienie prezesa KS-u.
Niestety, po raz kolejny okazało się, że na najwyższych szczeblach „ręka rękę myje”... Rąsia, klapa, przypięcie orderu, buzi – i tak to się już od paru lat kręci. A dobro sportu? Kogo to obchodzi. Przecież – jak mawiają niektórzy radni – sport to patologia.
PS: Prezes Krzysztof Krakowiak i osoby współrządzące z nim w Klubie Sportowym Piaseczno celebrowali przyznaną nagrodę... pozbywając się młodzieżowych sekcji piłkarskich! Jest już niemal pewne, że klub nie będzie w stanie rozliczyć się z gminą za ubiegłoroczne dotacje i w tym roku nie wystartuje w przetargu. Ciężar ratowania juniorskiego futbolu spocznie prawdopodobnie na rodzicach tych dzieci, którzy przejmą je pod nowe, założone przez siebie stowarzyszenie.
http://kspiaseczno.jogger.pl/2012/02/10/ludu-dubu-lubu-dubu/