Tym razem zapraszamy na przejażdżkę do Czerska, dawnej stolicy Mazowsza. Atrakcyjna trasa prowadzi przede wszystkim lokalnymi drogami. To tędy podróżowali niegdyś książęta i kupcy. Nasza wycieczka niemal na całej długości prowadzi niebieskim szlakiem dla cyklistów (znak w kształcie białego prostokąta z niebieskim paskiem i symbolem roweru). Wiedzie on dość wygodnymi, utwardzonymi (zwykle asfaltowymi) drogami, dlatego jazda nie powinna sprawić większych trudności.
Rowerem z Kabat
Startujemy spod stacji metra Kabaty i dalej przez Las Kabacki (przedłużeniem Nowoursynowskiej) docieramy do parku w Powsinie. Tu, przy polanie, na której można rozpalić ognisko, natrafimy na niebieski szlak rowerowy. Będzie nam towarzyszył niemal do końca trasy. Jedziemy skrajem Ogrodu Botanicznego PAN, przecinamy ul. Prawdziwka i ubitą drogą wjeżdżamy do Konstancina-Jeziorny. Większy odpoczynek można zaplanować przy tężniach, które otacza zrewitalizowany niedawno park. Dalej wzdłuż rzeki Jeziorki docieramy do centrum handlowego Stara Papiernia. Powstało ono w nieczynnej fabryce papieru, której początki sięgają XVIII w.
Szlak biegnie przez park koło ronda w Konstancinie i wzdłuż rezerwatu Łęgi Oborskie. Po chwili docieramy do XVII-wiecznego pałacu w Oborach. Niedawno odzyskali go dawni właściciele, ale w stróżówce przy bramie można zapytać o możliwość zwiedzenia parku. Z Obór trasa wiedzie drogą, którą dawniej podążali książęta z Warszawy w stronę Czerska, Lublina i dalej na Ruś. Przed tysiącem lat to był także trakt handlowy o czym świadczą monety arabskie z X i XI w., które znaleziono koło Cieciszewa. To urokliwa wieś otoczona sadami i łąkami.
Powrót rowerem albo autobusem
Jedziemy wzdłuż Wisły i po kilku kilometrach docieramy do Góry Kalwarii, która jako Nowa Jerozolima od XVII w. miała być celem pielgrzymek. Od XIX w. przez blisko 100 lat pielgrzymowali tu także Żydzi, którzy chcieli usłyszeć porady cadyków z rodu Alterów. Po następnych kilku kilometrach szlak doprowadzi nas do pięknego gotyckiego zamku w Czersku.
Potem ponownie wjeżdżamy do Góry Kalwarii, skąd do Warszawy możemy wrócić autobusem podmiejskim 742 (dociera do pętli Wilanów). Trasa wycieczki w tym wariancie ma 33 km. Jeśli mamy jeszcze sporo sił, to 25-kilometrową drogę powrotną do Kabat możemy pokonać na rowerze.
http://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/1, ... -mapa.html