: pt gru 03, 2010 11:46 am
A czemu sobie odpuścił ? Piastowanie urzedu to jedno, a wynagrodzenie z tego tytułu to druga sprawa. Wpisuje się i jedno i drugie. Zalewski nie wpisał nic ... więc decyzja sądu całkowicie słuszna. Pan może tego nie kupować, ale dla wielu, wydaje się ona słuszna. Nie wiedział jak wypełnić ? Jak trzeba przywrócić sobie wynagrodzenie, to potrafi skorzystać z wiedzy mądrzejszych od siebie, tak ?
Tłumaczenie że nie wpisał, bo nie pobierał wynagrodzenia jest jak tłumaczenie Clintona, który palił trawkę, ale sie nie zaciągał.
Tłumaczenie że nie wpisał, bo nie pobierał wynagrodzenia jest jak tłumaczenie Clintona, który palił trawkę, ale sie nie zaciągał.