A czemu sobie odpuścił ? Piastowanie urzedu to jedno, a wynagrodzenie z tego tytułu to druga sprawa. Wpisuje się i jedno i drugie. Zalewski nie wpisał nic ... więc decyzja sądu całkowicie słuszna. Pan może tego nie kupować, ale dla wielu, wydaje się ona słuszna. Nie wiedział jak wypełnić ? Jak trzeba przywrócić sobie wynagrodzenie, to potrafi skorzystać z wiedzy mądrzejszych od siebie, tak ?
Tłumaczenie że nie wpisał, bo nie pobierał wynagrodzenia jest jak tłumaczenie Clintona, który palił trawkę, ale sie nie zaciągał.