autor: angulina » pt sty 02, 2009 1:35 am
JEST MISTRZOWSKO! Lokal prowadzi pan Janusz, podróżnik, człowiek magiczny, ciepły i przyjacielski. Opowieściami o swoich podróżach potrafi tak zaciekawić i zainspirować, że kompletnie traci się poczucie czasu. Cały lokal znajduje się i niego w piwnicy/garażu. Niesamowicie przytulnie i klimatycznie. Styl utrzymany w klimatach retro. Można posłuchać fantastycznej muzyki z vinyli (szczególnie polecam, skądinąd ulubioną płytę Pana Janusza, z muzyką żydowską) i wypić geeenialne grzane wino/piwo. W okolicy Mysiadła kompletnie nie ma gdzie usiąść i napić się piwa. Mam szczerą nadzieję, że Cafe Club nie stanie się lokalną 'chlejdziurą' tylko zachowa swój klimat i magię.
aaa. zmęczyłam się:D serdecznie polecam.