Sąsiedzi, kochani znajomi, wyluzujcie z tym naskakiwaniem na siebie w ostatnich dniach. Wszyscy. To przykre jak Wy, moi znajomi, zniżacie się w dyskusjach do poziomu panów polityków z sejmu. Wybory się skończą i co? Przestaniecie sobie dzień dobry mówić? Co to [cenzura] za jazdy, jeden na drugiego, prowokacje, listy, przytakiwanie nickom-oszołomom, użytkownikom którzy nigdy nawet sie na forum nie przedstawili kim są a poróżniają tu ludzi. W imię czego? Lisa, Zalewskiego?
Pojebało Was?