Krzysztof Dynowski Burmistrzem - Nowa Jakość Piaseczna

Wybory samorządowe na terenie powiatu piaseczyńskiego! W tej części proszę umieszczać informacje na temat wyborów samorządowych na terenie powiatu piaseczyńskiego, oraz tylko tutaj dopuszczalna jest reklama sztabów wyborczych i poszczególnych kandydatów.

Moderator: GTW

Postautor: AsgAarD_xxx » śr lis 03, 2010 11:40 pm

krawczynskilukasz pisze:Czy wyższe wykształcenie i jakieś doświadczenie zawodowe to zbyt wyśrubowane wymogi???


Nie. Ale proszę przeczytać jeszcze raz, w jakim tonie była Pana wypowiedź. Odebrałem to jako niemalże krzyk rozpaczy: "Nie głosujcie na Dynowskiego, proszęęęęę!!!!".

PS: Co do wykształcenia - czy absolwent typowej Wyższej Szkoły imienia Myszki Mickey (a teraz jest takich multum), który przez 5 lat nie robił nic, bo przechodził z roku na rok w momencie pokazania dowodu wpłaty, jest lepszy od kogoś, kto studiów nie dokończył, ale za to ma pojęcie, gdzie i jak działać w urzędach? Nie mam tu na myśli żadnego z kandydatów - tak ogólnie pytam.
Awatar użytkownika
AsgAarD_xxx
 
Posty: 776
Rejestracja: wt wrz 30, 2008 2:05 pm
Lokalizacja: Piaseczno

Postautor: krawczynskilukasz » śr lis 03, 2010 11:45 pm

Ja skupiłem się na ładzie architektonicznym i widzę tutaj ogrom patologii, należy dalej konsekwetnie zmieniać plany, zmienić PINB oraz przeprowadzić audyt ARB.
Poza tą sferą należy uporządkować finanse publiczne. Zarówno powiat jak i gmina są zadłużona po uszy. System wydatkowania środków finansowych jest nieefektywny i archaiczny. Nikt nie myśli o finansowaniu inwestycji w oparciu choćby o PPP ( mamy przygotowany projekt budowy przedszkoli w oparciu o system koncesyjny).
To są elementy w których jestem mocny i mogę dyskutować...

Stojąc codziennie 2 h w korku do Warszawy muszę nadmienić kwestię komunikacji i transportu, ale te problemy wykraczają już ponad Piaseczno jako gminę i powiat.

Jeżeli miałbym wymienić je według gradacji to 1. finanse 2. komunikacja i transport 3. ład przestrzenny...
krawczynskilukasz
 
Posty: 538
Rejestracja: sob cze 27, 2009 10:18 am

Postautor: krawczynskilukasz » śr lis 03, 2010 11:49 pm

Asgaard - Chciałbym żeby Burmistrz znał urząd i mechanizmy jego funkcjonowania, miał wyższe wykształcenie i doświadczenie zawodowe. To jest idealny kandydat na burmistrza Piaseczna. I wyobraź sobie, że taki jest:-))) - bez nazwisk tak ogólnie odpowiadam:-)
krawczynskilukasz
 
Posty: 538
Rejestracja: sob cze 27, 2009 10:18 am

Postautor: ola » śr lis 03, 2010 11:54 pm

MarcinWojtecki pisze:£ukasz jakie Twoim zdaniem są największe problemy w Piasecznie, konkretnie z jakiej dziedziny?


A ja chętnie dowiem się jakie jest Pana stanowisko, bo oprócz spamowania w wątkach, nie umieszcza Pan merytorycznych wpisów.
Ola
Awatar użytkownika
ola
 
Posty: 2966
Rejestracja: ndz mar 22, 2009 9:45 pm
Lokalizacja: Piaseczno

Postautor: Joniec » czw lis 04, 2010 12:34 am

krawczynskilukasz pisze:"może Pan coś by napisał merytorycznego na stronie swojego kandydata? "

Polecam zakładkę "mój program wyborczy" na www.zdzislawlis.pl (jeżeli jest to za mało merytoryczne proszę podać adres to chętnie prześle przynajmniej jedną płytkę z nagranymi dokumentami, które posłużyły do napisania tego programu)...


Możliwe, że nie wyraziłam się zbyt jasno, mój błąd :)
Chodziło mi raczej o to co pan Lis już zrobił dla Piaseczna... Skoro doświadczenie w tych wyborach jest najistotniejsze :)

A wie Pan, że pan Lis jest inżynierem mechaniki precyzyjnej? A ponieważ moi rodzice skończyli ten wydział kilka lat przed panem Lisem, to wiem, że to wykształcenie nie ma większego znaczenia dla pracy burmistrza...
Awatar użytkownika
Joniec
 
Posty: 235
Rejestracja: pn lip 30, 2007 10:46 am
Lokalizacja: Pno

Postautor: krawczynskilukasz » czw lis 04, 2010 12:42 am

Zgadzam się, ale Zdzisław miał możliwość po pierwsze pracy w urzędzie przez 1,5 roku, a do tego przez klilkanaście lat swojej pracy zawodwej kierował mniejszymi lub większymi zespołami pracowników a to jest bardzo ważne, o czym już pisałem więc nie będę się powtarzać... Każdy dokona wyboru 21 listopada, ja mam nadzieje, że nie będzie to konkurs piękności, ani wybory na najfajniejszego kandydata.

Pomyślmy o Piasecznie jak o naszej firmie, która potrzebuje restrukturyzacji. Wybierzmy kandydata, który będzie potrafił wyprowadzić nasze miasto na prostą. Teraz nie ma czasu na naukę czy eksperymenty:-)
krawczynskilukasz
 
Posty: 538
Rejestracja: sob cze 27, 2009 10:18 am

Postautor: Joniec » czw lis 04, 2010 12:56 am

No właśnie o to chodzi. To nie jest konkurs piękności.
1. Co pan Lis przez te 1,5 roku zrobił? Pytam, bo nie wiem...
2. Z tego co ja rozumiem z życiorysu pana Lisa, to poza epizodem w Stanach, pracował raczej w wyłącznie w Polkolorze, czyli tam kierował mniejszymi lub większymi zespołami pracowników? And the question is... Czy Polkolor był dobrze zarządzany? Pan pisze ogólniki, ja kojarzę fakty i nie wychodzi mi najlepiej. Więc może jak zacznie Pan pisać konkretnie, to będzie to z korzyścią dla pana Lisa...

Właśnie widzę Piaseczno jako firmę. I czy restrukturyzację ma przeprowadzić ktoś kto przez 1,5 roku nie wykazał się niczym specjalnym, a był wiceburmistrzem, ktoś kto swoje doświadczenie w zarządzaniu zasobami ludzkimi zdobywał w sypiącej się firmie, czy młody, aktywny i odważny człowiek, który mimo młodego wieku jest sołtysem i sprawdza się w tym?
Awatar użytkownika
Joniec
 
Posty: 235
Rejestracja: pn lip 30, 2007 10:46 am
Lokalizacja: Pno

Postautor: krawczynskilukasz » czw lis 04, 2010 1:18 am

Proszę nie odebrać tego jako atak, ale z Pani wypowiedzi wynika, że nia ma Pani pojęcia o funkcjonowaniu samorządu.

Wiceburmistrz jest urzędnikiem podlegającym bezpośrednio pod burmistrza i sprawującym nadzór nad wyszczególnionymi wydziałami. Wobec tak postawionego pytania nie ma konkretnej odpowiedzi, bo faktyczna jest taka, że Zdzisław był pracownikiem Zalewskiego i jego działanie były ograniczonę wolą burmistrza... W gminie zarząd ma charakter jednoosobowy i wszelkie decyzje zapadają za aprobatą Zalewskiego. Przypomina mi się sprawa osiedla Polimex-Cekop w Józefosławiu, w której to Zdzisław kilkakrotnie wnosił o zmianę planu a Zalewski to torpedował ( to drobiazg ale doskonale obrazuję sytuację)...

Należy jednak zauważyć że samo doświadczenie jest w tym aspekcie niezmiernie ważne ponieważ nie będzie w tym wypadku konieczna tzw. nauka urzędu...

Co do kariery zawodowej, to owszem z racji wieku Zdzisław miał okazję pracować w systemie socjalistycznym i kapitalistycznym. W tym drugim było to Polkolor i duża prywatna firma gdzie szefował pionowi sprzedaży. Można kwestionować jakość zarządzania polkoloru jako spółki, ale nie można odebrać zdzisławowi doświadczenia w kierowaniu zespołami pracowniczymi

To są elementy których Krzyśkowi brakuję, a Sołtys nie ma żadnych kompetencji... jeżeli przeczytamy podstawy prawne regulujące zakres jego funkcjonowania to bezprzecznie wyjdzie na jaw, że pełni on role quasi listonosza łączącego urząd z mieszkańcami jednostki pomocniczej gminy - sołectwa

Jak bym miał firmę to w życiu nie powierzyłbym jej młodej osobie bez żadnego doświadczenia zawodowego ( gdzie obecnie pracuje Krzysiek?). Aktywność i odwaga to ważne cechy, ale właśnie przy zdobywaniu wiedzy i doświadczenia, a burmistrz to osoba, która poza odwagą i aktywnością musi już mieć wiedzę i doświadczenie:-)
krawczynskilukasz
 
Posty: 538
Rejestracja: sob cze 27, 2009 10:18 am

Postautor: Karla » czw lis 04, 2010 11:05 am

I tak oto jeden spamer zamienił wątek kontrkandydata na wątek "Bądź sprytny - wybierz Lisa" bis.
A ponieważ Pan Lis w żaden sposób nie interesuje mnie jako kandydat, wrócę do głownego bohatera tego wątku.
Krzysiek Dynowski wygrał mój głos w momencie, kiedy cała okolica była zalana. Dynowski po prostu zakasał rękawy i zasuwał z workami razem ze strażakami i harcerzami. Nie widziałam na wałach żadnego innego z dzisiejszych kandydatów na urząd.
I takiego człowieka potrzebujemy - takiego, który nie będzie się bał pobrudzić, tylko zrobi to, co trzeba.
Piaseczno to straszne miasto. Ale lepszego nigdzie nie znalazłam.
Awatar użytkownika
Karla
 
Posty: 136
Rejestracja: pt wrz 10, 2010 12:05 pm

Postautor: AsgAarD_xxx » czw lis 04, 2010 12:31 pm

Karla pisze:Krzysiek Dynowski wygrał mój głos w momencie, kiedy cała okolica była zalana. Dynowski po prostu zakasał rękawy i zasuwał z workami razem ze strażakami i harcerzami. Nie widziałam na wałach żadnego innego z dzisiejszych kandydatów na urząd.


Wiesz, inni kandydaci nosili po dwa worki, więc mogłaś nie widzieć twarzy ;).
Mnie również podobało się, że Krzysztof Dynowski nie zgrywał wielkiego władcy, tylko po ludzku wziął się do roboty. No ale zaraz usłyszymy, że nie w tym rzecz, i że powinniśmy głosować na tego, kto potrafiłby tymi strażakami i harcerzami dyrygować, bo zajmował niegdyś kierownicze stanowisko w sporej firmie ;).
Awatar użytkownika
AsgAarD_xxx
 
Posty: 776
Rejestracja: wt wrz 30, 2008 2:05 pm
Lokalizacja: Piaseczno

Postautor: krawczynskilukasz » czw lis 04, 2010 12:34 pm

Ja już wyraziłem swoje zdanie... Każdy ma swój rozum i mam nadzieję wybierze roztropnie:-)
krawczynskilukasz
 
Posty: 538
Rejestracja: sob cze 27, 2009 10:18 am

Postautor: ola » czw lis 04, 2010 12:49 pm

AsgAarD_xxx pisze:Karla napisał:

Krzysiek Dynowski wygrał mój głos w momencie, kiedy cała okolica była zalana. Dynowski po prostu zakasał rękawy i zasuwał z workami razem ze strażakami i harcerzami. Nie widziałam na wałach żadnego innego z dzisiejszych kandydatów na urząd.


Wiesz, inni kandydaci nosili po dwa worki, więc mogłaś nie widzieć twarzy .


A gdzie to tak pomagał Dynowski ? Ja byłam prawie całą noc w róznych miejscach gdzie trwała akcja powodziowa, i nie widziałam go nigdzie.

Pan Wojtecki też pomagał ?
Ola
Awatar użytkownika
ola
 
Posty: 2966
Rejestracja: ndz mar 22, 2009 9:45 pm
Lokalizacja: Piaseczno

Postautor: Karla » czw lis 04, 2010 1:00 pm

ola razem uszczelnialiśmy przeciekające wały na Jeziorce, przede wszystkim w Konstancinie, gdzie sytuacja była najtrudniejsza, bo zalanie groziło szkole i zakładom Metsa. Pana Wojteckiego nie widziałam, ale nie znam go osobiście, więc mogłam go po prostu gdzieś nie poznać, zatem nie czuję się w mocy wypowiadać w jego temacie.
Mam wrażenie, że mówisz tu o 4 czerwca, kiedy popłynął kawałek miasta.
Ja mówię o majowych powodziach, gdzie wylewało wszystko.
Piaseczno to straszne miasto. Ale lepszego nigdzie nie znalazłam.
Awatar użytkownika
Karla
 
Posty: 136
Rejestracja: pt wrz 10, 2010 12:05 pm

Postautor: AsgAarD_xxx » czw lis 04, 2010 1:16 pm

ola pisze:Pan Wojtecki też pomagał ?


Wyskoczyłaś jak Filip z konopii... Co ma do tej całej dyskusji Wojtecki?
A czy pomagał, to zapytaj mieszkańców bloków przy ul. Kniaziewicza albo odkop archiwalne materiały na iTV Piaseczno...
Awatar użytkownika
AsgAarD_xxx
 
Posty: 776
Rejestracja: wt wrz 30, 2008 2:05 pm
Lokalizacja: Piaseczno

Postautor: Krzysztof Dynowski » czw lis 04, 2010 1:17 pm

"Przy okazji" największej fali kulminacyjnej na Wiśle, kiedy brakowało około 10 centymetrów, żeby cofka na Jeziorce przelała się przez upust przy Papierni.

Dzień wcześniej spędziłem na "objazdówce" po sąsiadach z Chyliczek, którzy mieszkają nad samą rzeką - poza jednym przypadkiem (gdzie ustaliłem zabezpieczone w Gminie worki, piasek i koparkę), wszyscy mieli sytuację opanowaną. Poza tym, jak wszyscy zgodnie mówili, "Ci po drugiej stronie (Chylice) mają niższe wały".

Podczas cofki dzień spędziłem na wałach Jeziorki w Mirkowie, przy szkole i moście.

Dla niektórych może to być niezrozumiałe, po co się pchać do Konstancina, przecież to nie moja wieś, nawet nie moja Gmina, prawda? A jednak :) Jak jest coś do zrobienia i mam możliwość pomóc, to pomagam.

Układaliśmy worki, kopaliśmy rowki odwadniające drogę, monitorowaliśmy wały. Raz przejechała się po nas burza z gradobiciem, a że było lato, nikt jakoś specjalnie grubo nie był ubrany (pod drzewa mielismy jakieś 2 kilometry...).

Działania tam skończylismy jak juz się ściemniało i przyjechało więcej jednostek straży z oświetleniem, przejęli od nas akcję (nas, czyli poprzedniej drużyny strażaków, harcerzy i mnie w tym zacnym gronie).

Zaś przy okazji podtopień (mieliśmy ich w Chyliczkach co najmniej trzy), poza załatwianiem akcji wypompowywania z OSP, PSP, Gminą i sąsiadami, przez których działki trzeba było przerzucać węże, na przemian brodziłem w gumowcach i płaszczy na plecach pomagając strażakom lub koordynująć działania beczkowozów (miejscami wodę dało się odpompować do bezckowozu), wymiennie z organizowaniem kawy, herbaty i obiadu z grilla dla strażaków (potrafili siedzieć i do 2 w nocy).

Mama nadzieję, że wyczerpująco wyjaśniłem temat.

Pozdrawiam,
Krzysztof Dynowski
Awatar użytkownika
Krzysztof Dynowski
 
Posty: 237
Rejestracja: czw paź 21, 2010 10:00 am
Lokalizacja: Księstwo Chyliczki

PoprzedniaNastępna

Wróć do Wybory samorządowe na terenie powiatu piaseczyńskiego

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości