Krzysztof Dynowski pisze na swojej stronie:
1. Proste, ludzkie podejście.
- nie roszczę sobie prawa do wszechwiedzy;
- gdy wiem, mówię; gdy nie wiem – nie wstydzę się zapytać;
- lubię i umiem słuchać – zawsze warto rozmawiać;
2. żadnych obietnic bez pokrycia.
- bajki zostawiam w domu dla dzieci, zajmijmy się faktami;
- zamiast opowiadać o świetlanej przyszłości, będę mówił o tym, jak jest – bez upiększania;
- mogę obiecać, że na pewno będzie inaczej – czy lepiej czy gorzej – to już Państwo ocenicie;
3. Nowa jakość.
- tylko osoba z zewnątrz, z nowym podejściem, jest w stanie Urząd skutecznie zmienić;
- nie korzystam ze starych, utartych schematów – szukam nowych dróg;
- młodość, entuzjazm (nadal żywy!), nowoczesność – oto nowa jakość Urzędu;
4. Rzesza prawdziwych fachowców.
- niestety – lub na szczęście – nie dysponuję szerokim zapleczem politycznym;
- moja rodzina, znajomi i przyjaciele mają ciekawsze zajęcia w życiu;
- czy to się komu podoba, czy nie, w Urzędzie siłą rzeczy pracować będą musieli fachowcy;
5. Dom, który czyni szalonym.
- macie Państwo czasem wrażenie, że załatwienie głupiego świstka może doprowadzić do obłędu?
- „Przyjazny Urząd” to mrzonka – prawo, nawet bezdennie głupie, musi być egzekwowane;
- możliwy jest za to Urząd szybki, skuteczny i efektywny – do tego będę dążył;
6. Nowa „norma” w Urzędzie
- transparentność – odbudowa zaufania do Gminy jest konieczna dla jej skutecznego działania;
- informacja – częstsza, bogatsza, precyzyjniejsza – szkoda czasu nas wszystkich;
- komunikacja z mieszkańcami – nowe technologie w słuzbie efektywności;
7. Rozmawiajmy i działajmy razem.
- comiesięczne spotkania Burmistrza z Sołtysami i przedstawicielami wspólnot mieszkaniowych;
- to samo z Burmistrzami i Wójtami z Powiatu, jak również ze Starostą;
- na deser Forum Rozwoju Metropolitalnego, czyli regularne spotkania Gmin „w cieniu stolicy”;
8. Bogaćmy się
- nie można w budżecie Gminy polegać tylko na subwencjach i dotacjach, ew. Unii;
- w trudnej sytuacji finansowej, potrzebna jest dywesyfikacja źródeł dochodów;
- Gmina, przez szeroką gamę Spółek Gminnych, ma zarabiać uczciwie – na wolnym rynku;
9. Płacę, więc wymagam / wymagam, bo płacę.
- połowa fizycznych mieszkańców Gminy chowa się ze swoimi podatkami „gdzie indziej”;
- ta sama grupa (ok. 60 tys. osób) potrzebuje dróg, edukacji, słuzby zdrowia, itp;
- zamelduj się w Piasecznie i płać tu podatki, zamiast narzekać na brak kasy;
10. Najpierw drogi, potem bloki.
- właściwa kolejność inwestycji i ich dopasowanie do możliwości lokalnej infrastruktury;
- przyblokowanie, z pomocą planów zagospodarowania, budownictwa bloków i duzych osiedli do momentu „nadgonienia” z drogami;
- naczelny architekt miasta i szeroko pojęty „ład architektoniczny”, aby – wraz z Powiatem – zapobiegać budowie „potworków”;
11. Kulturalne Fair Play.
- kadencja wszystkich organów samorządowych to aż 4 lata wspólnej pracy;
- obecna kadencja pokazała, że konflikt na linii Gmina / Powiat, nikomu na dobre nie wychodzi;
- nikogo nie uważam za swojego „wroga” – kulturalnie i fair mogę rozmawiać z każdym;
12. Niezależność.
- nie mam za sobążadnej potężnej organizacji;
- żaden wielki biznes nie oczekuje ode mnie rewanżu;
- jestem niezależny – odpowiadam tylko przed Państwem;
Wreszcie kandydat, który nie obiecuje gruszek na wierzbie. Może trochę idealistyczne, ale w porównaniu z metrem do Piaseczna...
Piaseczno to straszne miasto. Ale lepszego nigdzie nie znalazłam.