Wszystko wskazuje na to, że Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy, który znajduje się w Piasecznie przy ul. Szpitalnej, w przyszłym roku szkolnym będzie przeniesiony do budynku szkoły przy ul. Mirkowskiej w Konstancinie-Jeziornie. Placówka miała pozostać w Piasecznie, jeśli udałoby się wygospodarować wystarczające fundusze na niezbędne remonty. Teraz wiadomo już, że pieniędzy nie będzie. Przeniesieniu szkoły sprzeciwia się większość rodziców, uczących się w niej niepełnosprawnych dzieci.
Na początku roku rodzice niepełnosprawnych dzieci, uczących się w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym dowiedzieli się o planowanym przez starostwo powiatowe przeniesieniu placówki z uwagi na zły stan techniczny budynku. Natychmiast rozpoczęli protest, przekonując urzędników, że przeprowadzka może negatywnie odbić się na zdrowiu dzieci. Pod koniec kwietnia, podczas spotkania z rodzicami starosta Jan Dąbek, wycofał się z przeniesienia szkoły, zastrzegając jednocześnie, że budynek wymaga kosztownego remontu, na który nie stać samorządu powiatu. Starosta zaapelował do rodziców i działającego przy szkole stowarzyszenia Auxilium o współpracę przy pozyskiwaniu funduszy na remont szkoły. Poinformował również szkolną społeczność, że jeżeli nie uda się znaleźć niezbędnych funduszy i rozpocząć remontu, zarząd powiatu będzie musiał przenieść szkołę. Rodzice przyjęli decyzję starosty z ogromnym entuzjazmem i zadeklarowali pomoc w pozyskaniu funduszy. Wkrótce wzięli się do pracy, by znaleźć pieniądze na remont budynku.
W poszukiwaniu pieniędzy
Udało im się pozyskać sponsorów, którzy sfinansowali budowę placu zabaw oraz sali integracji sensorycznej. O pomoc zwrócili się także do samorządów. Jednak tylko Maria Jolanta Batycka-Wąsik, wójt Lesznowoli zadeklarowała konkretną pomoc – obiecała przekazać na remont 220 tys. złotych. Natomiast burmistrz Piaseczna, w odpowiedzi na prośbę rodziców, poinformował nie wymieniając kwoty, że samorząd może wesprzeć inicjatywę, jeśli pozna dokładny kosztorys remontu i uzyska gwarancję, że szkoła przez co najmniej 10 lat będzie znajdowała się w Piasecznie. Inne gminy powiatu odmówiły. Pod koniec października minął termin, który Jan Dąbek dał rodzicom na poszukiwanie funduszy.
- Przykro mi ale muszę podjąć decyzję o przeniesieniu szkoły do Konstancina – mówił starosta podczas sesji rady powiatu, która odbyła się 24 października, zwracając się do przedstawicieli rady rodziców, którzy uczestniczyli w posiedzeniu. - Jeszcze miesiąc temu miałem nadzieję, że państwu uda się namówić swoich wójtów i burmistrzów do pomocy. Deklaracje finansowe miały być na piśmie, byśmy mieli pewność, że zostaną uwzględnione w budżetach. Dzisiaj już wiemy, że to nierealne. Zaczynam więc szukać pieniędzy na dostosowanie budynku w Konstancinie dla państwa dzieci. Uważam, że w szkole przy ul. Mirkowskiej uczniom będzie znacznie lepiej, ponieważ w obecnym stanie szkoła przy ul. Szpitalnej nie powinna funkcjonować, z uwagi na bezpieczeństwo dzieci – dodał starosta Jan Dąbek.
Niezidentyfikowany remont
Przedstawiciele rady rodziców byli oburzeni słowami starosty. Opowiedzieli o skutkach, jakie dla niepełnosprawnych i niezwykle wrażliwych dzieci, może mieć przeprowadzka, wytknęli, że samorząd powiatu od lat zaniedbywał szkołę, nie remontując placówki i nie ubiegał się o pozyskiwanie środków zewnętrznych na naprawy i inwestycje. Dopytywali dlaczego dopiero teraz okazało się, że szkoła jest w tak fatalnym stanie i wymaga kilkumilionowych remontów, skoro żadna instytucja wcześniej tego nie sygnalizowała. Byli również rozczarowani, że starosta dał im złudną nadzieję i zachęcił do poszukiwania dofinansowania, nie informując nawet, jakie środki są potrzebne na remont. Padają bowiem różne kwoty, sięgające nawet do 5,5 mln złotych. Starostwo nie ma jednak gotowego kosztorysu. Wiadomo, że na liście najpilniejszych napraw jest m.in. instalacja elektryczna. Generalnego remontu, zdaniem starosty wymaga też budynek internatu, który nie spełnia restrykcyjnych wymogów i nie może służyć dzieciom.
Przeprowadzka uratuje szkołę w Konstancinie?
Jeśli starosta nie zmieni zdania, od września 2014 roku Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy zostanie przeniesiony do budynku Zespołu Szkół im. Władysława Stanisława Reymonta w Konstancinie-Jeziornie przy ul. Mirkowskiej. Natomiast decyzję o przyszłości budynku przy ul. Szpitalnej 12 w nadchodzących latach podejmie rada powiatu. Przeprowadzka jest starostwu na rękę, ponieważ w szkole są obecnie tylko dwie klasy. Odwołano tegoroczny nabór, bo nie zgłosili się chętni absolwenci gimnazjum i szkole średniej grozi wygaszenie. Z uwagi na zbyt duże koszty utrzymania niemal pustej szkoły starostwo rozważało nawet przeniesienie uczniów z Konstancina do Zespołu Szkół Rolnicze Centrum Kształcenia Ustawicznego, które znajduje się w Piasecznie przy ul. Chyliczkowskiej. Dzięki przeprowadzce szkoły specjalnej placówka w Konstancinie, znajdująca się w odnowionym budynku, w którym obecnie jest dużo wolnej powierzchni, będzie mogła jeszcze przez jakiś czas funkcjonować.
Grzegorz Traczyk
http://kurierpoludniowy.pl/wiadomosci.php?art=12161