Powiat Piaseczyński

Co dalej ze Starą Mleczarnią? - obraz nędzy i rozpaczy. Czy może Ktoś z Was wie co prywatny właściciel chce zrobić z tym budynkiem ? Czy chce ten teren sprzedać? Co ewentualnie miałoby/ma powstać w tym miejscu?

Przewertowałem wszystkie fora dot. Starej Mleczarni, popytałem trochę ludzi i jeden komentarz znalazłem, z którego wynika, że właściciel nic nie robi ze Starą Mleczarnią, bo... czeka na interes życia (jak rozumiem chce dostać jak najwięcej pieniędzy za działkę).

A w tym czasie płaci podatek od nieruchomości - kilka tysięcy rocznie.

Szkoda, że obok nowoczesnej szkoły jaka wkrótce powstanie będzie stał taki wstrętny budynek Starej Mleczarni...

Może k.kasprzycki z UMiG Piaseczno wie co dalej ze Starą Mleczarnią w Piasecznie?

Stara Mleczarnia to teren prywatny, więc co UMiG Piaseczno ma do tego? Jedynie mogliby dogadać się z właścicielem, żeby zrobił coś z tym terenem (sprzedał lub zagospodarował). Gmina mogłaby też kupić ten teren i zbudować tam np: salę koncertową, bo w Centrum Kultury jest ciasno na koncertach i występach np: kabaretów.

Taka ciekawostka z Sochaczewa:

W miejscu Starej Mleczarni w Sochaczewie, która tak wygląda:


powstanie Nowa Mleczarnia :

Filip pisze:Może k.kasprzycki z UMiG Piaseczno wie co dalej ze Starą Mleczarnią w Piasecznie?

Warto byłoby spytać - może wie co w trawie piszczy.

Witam, czuję się wywołany do odpowiedzi. Sprawą się zainteresuje i dam znać. Sam mijam codziennie budynek, który nie jest najlepsza wizytówką miasta tym bardziej, że tuż koło niego powstaje nowoczesny kompleks szkolny. Odezwę się jeszcze w tej sprawie.

k.kasprzycki pisze:Witam, czuję się wywołany do odpowiedzi. Sprawą się zainteresuje i dam znać. Sam mijam codziennie budynek, który nie jest najlepsza wizytówką miasta tym bardziej, że tuż koło niego powstaje nowoczesny kompleks szkolny. Odezwę się jeszcze w tej sprawie.

Dzięki z góry, że tym się zainteresujesz

Oprócz ohydnego wyglądu Starej Mleczarni dochodzi fakt, że jest to miejsce gdzie odbywa się giełda pracy dla Ukraińców szukających pracy (z czego połowa pewnie jest nielegalnie-Straż Graniczna mogłaby zrobić kontrolę), ludzie tam piją i się załatwiają - tym Straż Miejska mogłaby się zająć. W tym miejscu doszło do próby morderstwa kobiety... dobrze, że taksówkarz uratował kobietę, która szła na przystanek ZTM Dworcowa, bo już by nie żyła. Na Osiedle Słowicza ma docelowo być puszczona L-ka, bo kobiety boją się Dworcowej, że zostaną zgwałcone, pobite lub pocięte, a monitoring jest fikcją...

http://nadwisla.pl/index.php?pokaz=tekst&id=555
Busem na ulicę Jarząbka? Trudne, ale na szczęście do zrobienia

Jest szansa, że mieszkańcy, którzy z duszą na ramieniu idą po zmroku z dworca PKP na osiedle przy Jarząbka, dotrą do domu busem.


To w tym miejscu, przy Diamond Business Park, miałby stanąć jeden z przystanków

Zdaniem radnego powiatowego £ukasza Krawczyńskiego – mieszkańca osiedla przy Jarząbka, który lobbuje za uruchomieniem połączenia – warto ponieść ten wydatek. – Z dworca PKP w Piasecznie idzie się do nas około 20 minut. Pomijając warunki atmosferyczne, po zmroku jest po prostu niebezpiecznie. Problem sygnalizowało mi wiele kobiet, które miały fatalne doświadczenia z powrotów do domu – tłumaczy.

Ale żeby bus mógł przejechać ul. Jarząbka, musi ona zostać udrożniona. Dziś z powodu parkujących przy niej aut z trudem wymijają się na jezdni samochody osobowe. Wprawdzie straż miejska od kilku miesięcy coraz ostrzej egzekwuje zakaz postoju, ale karanie kierowców nie rozwiązuje problemu. Powód?

Mieszkańcy osiedla Słowicza nie mają po prostu gdzie zostawić auta na noc. Przez beztroskę budującego bloki dewelopera w otoczeniu ul. Jarząbka brakuje około... 2,5 tysiąca miejsc postojowych.

Częściowo sytuację ma poprawić remont zapuszczonej ul. żytniej, prowadzącej z os. Słowicza na targowisko. Wzdłuż przeznaczonej do wyasfaltowania ulicy zaprojektowano miejsca parkingowe.

Jak ocenia Krawczyński, jest szansa, że przystanek na ul. Jarząbka może się pojawić w przyszłym roku. O ile wcześniej domówią się w tej sprawie samorząd miasta, deweloper i wspólnoty mieszkaniowe.

MONIKA KLEPACZ

A teraz sobie wyobraźmy, że dzieciaki będą przechodziły obok takiej mordowni - ja sobie tego nie wyobrażam...

Pustostan od dawna szpeci jedno z większych skrzyżowań w Piasecznie, ulicy Jana Pawła II z Dworcową. Mieszkańcy zastanawiają się, czy i kiedy budynek zniknie z krajobrazu.

Zbudowany przed II wojną światową obiekt najpierw był Domem Ludowym (kamień węgielny wmurował sam prezydent RP Ignacy Mościcki). Potem przeznaczano go na różne cele, na końcu był zakładem przetwórstwa mleka (stąd popularna nazwa „stara mleczarnia”). Zakład przestał działać wiele lat temu i od tamtej pory nikt się nieruchomością nie interesował.

Zabudowania i grunt są własnością prywatną, dlatego urzędnicy mają ograniczone możliwości. Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego Mirosław Satalecki przyznaje, że ostatnia kontrola budynku miała miejsce kilka lat temu. – Nikt nie zgłaszał takiego zapotrzebowania, pani jest pierwsza pewnie od jakichś pięciu lat – mówi dziennikarce „Nad Wisłą”.

Inspektor tłumaczy, że była mleczarnia została zamknięta, bo wewnątrz mogłoby być niebezpiecznie, ale „obiekt jest solidny i od strony ulicy nie stanowi żadnego zagrożenia”. – Czyli dopóki komuś nie spadnie na głowę przysłowiowa cegła, urzędnicy nic nie mogą zrobić? – pytamy. – Niestety – rozkłada ręce.

Temat ruin w tym punkcie miasta nabrał nowego znaczenia, kiedy pojawił się pomysł zbudowania nieopodal szkoły. Obiekt na miarę XXI wieku w sąsiedztwie sypiących się zabudowań? Miejscy włodarze chcieliby tego uniknąć. Okazuje się, że od jakiegoś czasu prowadzą rozmowy na temat kupna budynku i działki.

– Właściciel nie jest łatwym partnerem w negocjacjach – zwraca uwagę burmistrz Daniel Putkiewicz. – Sprawę dodatkowo utrudnia fakt, że obecnie jego działalność koncentruje się poza terenem naszej gminy – dodaje.

Jak dowiedzieliśmy się w urzędzie miasta, przedmiotem negocjacji jest nie tylko nieruchomość przy skrzyżowaniu. W rękach tego samego właściciela są również grunty przy ul. Jarząbka oraz na terenie planowanego kompleksu edukacyjno-handlowego przy ul. Jana Pawła II. Rozmów nie ułatwiają też podobno sprawy sprzed blisko dekady, kiedy właściciel „starej mleczarni” stracił na zamianie innych działek z gminą. I dziś nieufnie podchodzi do interesów z lokalną władzą.

Joanna Ferlian-Tchórzewska http://nadwisla.pl/index.php?pokaz=arch ... st&id=2196

źródło gazeta Przegląd Piaseczyński http://www.przegladpiaseczynski.pl/imag ... e_2013.pdf

Ciekawy artykuł o starej mleczarni w ujęciu historycznym. Dobra robota Joasiu

Mleczarnia to dziki targ dzięki temu jesteśmy znów w tvp:

http://vod.tvp.pl/audycje/publicystyka/ ... 3/12590948

"Przepraszamy, materiał niedostępny".. Aczkolwiek z drugiej strony - co te "bezradne urzędy" mają zrobić? Zabrać ludziom nadzieję na zarobienie tych przysłowiowych kilku groszy?? Powsadzać ich do więzienia. Albo tych, co ich usługami są zainteresowani?? A może dołożyć nam jeszcze jakiś podatek, by było na kolejny program z cyklu "Aktywizacja bezrobotnych"? Ciekawy jestem tych propozycji..


A mleczrnie przerobić na lofty. To modne...