Po co takie pierdoły pisać??
Przecież to jest JASNE, że metro do Piaseczna by się przydało. Ale przydałoby się na Ochotę, na Pragę, na Okęcie też jakaś kolejka by się przydała.
Nam przydałby się bilet aglomeracyjny, ale tu jest nie wiadomo z jakiego powodu ogromny problem [to ludzie! jakie metro?], z SKMką też jest problem bo PKP ma jakiś miliard spółek, a Koleje Mazowieckie nie rozwiązują problemu bo proszę Państwa przy SKMce możnaby zbudować stację przy Słowiczej i 10 000 ludzi ma kolejkę [która przecież w całym Trójmieście spełnia rolę metra] kilka kroków od domu, do tego Gołków, Zalesie, Iwiczna [Nowa i Stara], Mysiadło i część "centrum" Piaseczna - i problem rozwiązany przynajmniej na kilka lat [a potem można myśleć o metrze].
Problem w tym, że jedyną osobą, która mówi o metrze jest pewien pan radny, który gada tylko to co ludzie chcą usłyszeć, walnie sobie na blogu mapkę jak metro biegnie na oko od stacji metra Kabaty [dobrze przynajmniej, że nie od linijki] przez las, do Energetycznej - tylko po co nam metro do Energetycznej?? Zbudujemy metro za kilkaset milionów złotych, żeby jezdzili nim wyłacznie ludzie z Mysiadła, Patronatu [kilka lat temu może jeszcze by pewien guziec z Kabat na tym skorzystał]. A potem ma pretensje, że Rada nie popiera jego mega przemyślanego projektu!
Estakadą nad Puławską
Moim zdaniem powinno się wydłużyć metro do Piaseczna wzdłuż ul. Puławskiej. To jest ogromna arteria, którą codziennie jeżdżą dziesiątki tysięcy samochodów. Autobusy, nawet prywatne, nie nadążają z obsługą ruchu generowanego przez okoliczne osiedla, które wciąż bardzo intensywnie się rozwijają. W dodatku sporo ludzi dojeżdża tędy z jeszcze dalszych miejscowości, np. Kozienic, Góry Kalwarii czy Warki. Piaseczno powinno być dla nich głównym węzłem przesiadkowym.
Dlatego moim zdaniem należałoby rozważyć poprowadzenie odnogi pierwszej linii metra właśnie pod Puławską aż do Piaseczna. Taka odnoga zaczynałaby się na stacji Wilanowska. Dobrą koncepcją byłoby też poprowadzenie metra po estakadzie nad ul. Puławską, tak jak w przypadku 6. linii w Paryżu. Na pewno koszt budowy byłby tańszy niż drążenie tunelu.
Kajetan M.
Jedyną możliwą opcją metra jest estakada [przypominam, ze Las Kabacki to nie tylko las, ale też rezerwat i niech się nie wydaje prawnikom od siedmiu boleści, że to takie proste ominąć ten szczegół], do tego jak napisał Kajetan M. dużo tańszą. Ale nie teraz, teraz możnaby dobrze wykorzystać istniejące tory - to jest najtańsza wersja, ale przez ten beton siedzący w PKP może się okazać trudniejszy do zrealizowania :/.