autor: Jakub » pt kwie 18, 2008 9:42 pm
Nie zawsze łatwo być mieszkańcem gminy Piaseczno, zwłaszcza, jeżeli ktoś jest amatorem stołecznego życia nocnego lub późno kończy pracę w Warszawie. Powrót do domu może być dla niego sporym problemem.
Od czasu zawieszenia kursów Expressu Piaseczno do Warszawy, nocny transport publiczny do Piaseczna praktycznie przestał istnieć. Ostatni dzienny autobus ZTM 709 odjeżdża z Wilanowskiej o godzinie 23.40, a 727 o 23.10. Kursy te dla wielu osób są zarówno wybawieniem, jak i przykrą koniecznością.
W późny piątkowy wieczór, w okolicach przystanku, już kilka minut po godzinie 23 zaczynają się zbierać ostatni tego dnia klienci linii ZTM kursujących w stronę Piaseczna. Dla licznej grupy ludzi, zwłaszcza młodych, imprezy zdążyły się skończyć zanim jeszcze na dobre się rozpoczęły. Niestety, jeżeli nie planuje się balować do rana, trzeba wyjść wcześniej niż mieszkający gdzie indziej, np. znajomi z Otwocka czy Wołomina, którzy, o dziwo, mają czym dotrzeć do swoich miejscowości.
Dość charakterystycznym elementem nocnych powrotów do Piaseczna są biegi sprinterskie, organizowane regularnie z metra Wilanowska do grzejącego już silnik autobusu. Dzieje się tak ze względu na interesującą synchronizację rozkładów jazdy metra (które przyjeżdża na stację Wilanowska ok. godziny 23:38 ) i 709. Nic nie wpływa jednak przecież tak dobrze na zdrowie, jak nocna przebieżka. - Zdecydowanie powinien być nocny ZTM. Komunikacja nocna do Piaseczna jest teraz w ogóle ch... a - denerwuje się Bartek z Piaseczna, pasażer ostatniego autobusu 709.
Zdanie innych pasażerów, choć wyrażone w mniej dosadny sposób, jest podobne. - Naprawdę, szczerze mówiąc jest strasznie. Tragedia! A to podobno taka bogata gmina - irytuje się Michał z Piaseczna. Problem rozumieją również osoby starsze. - Ludzie, którzy idą na piwo do pubu, muszą wychodzić tak, żeby zdążyć na ten ostatni autobus. To ograniczenie wolności - mówi Małgorzata, emerytka z Piaseczna.
Gmina czyni starania mające na celu rozwiązanie tego palącego problemu. Według Daniela Putkiewicza, pełnomocnika burmistrza ds. spraw rozwoju gminy, Wydział Utrzymania Dróg i Transportu Publicznego rozważa cztery możliwe warianty utworzenia linii nocnej do Piaseczna. Dwa z nich zakładają współpracę z firmą Mobilis. W grę wchodzi sytuacja podobna do tej, która miała miejsce przed zawieszeniem Expressu Piaseczno. Samodzielna działalność Mobilisu, bez podpisywania długotrwałej umowy, jest jednak mało prawdopodobna z uwagi na dotychczasowe doświadczenia z piaseczyńskim Expressem. Opcją alternatywną jest podpisanie z Mobilisem umowy okresowej wraz z regulaminem utrzymywania kursów, przy dofinansowaniu z gminy w kwocie nie wymagającej organizacji przetargu. Gmina może również przeprowadzić otwarty przetarg na obsługę linii na trasie dawnego Nocnego Expressu. Najmniej prawdopodobnym wariantem, z uwagi na wysokie koszta, wydaje się być podpisanie dodatkowego porozumienia z ZTM. W najbliższym czasie ma zostać w tej sprawie podjęta decyzja.
źródło: Kurier Południowy (z dnia 18-04-2008)
Jakub