Czy profesjonalny sport przetrwa w Gminie Piaseczno?

[Kucyk]

Psy szczekają tylko na wsi, a tutaj szczekających psów jest dużo.

A to Polska właśnie.

[wdolinski]

Jak udał się Sylwester na rynku w Piasecznie???

Jak się spotkam z mieszkańcem Rynku, znanym w Piasecznie degustatorze wina, ksywa Cezar to napiszę, on napewno będzie miał info z pierwszej ręki kto tam się zabłąkał w tę wyjątkową noc .

Co Wasz burmistrz przygotował na nowy rok???

Pytanie powinno być bardziej szczególowe bo napewno co innego przygotował dla mieszkańców a co innego dla swojaków.

Jaki radny, taki mieszkaniec.

Ja osobiście wypraszam sobie takie wycieczki słowne mimo, że sympatyzuję w jednej z radnych ale trwa to ponad 30 lat . Kto wtedy już mieszkał w Piasecznie to wie o kim piszę .

[Kazimierz.il]

Może Kucyk i Stentownik pokażą swoje osiągnięcia w kreowaniu wizerunku Piaseczna a może swoją realną propozycje rozrywki zaprezentuje Sanchez ?

Możesz doprecyzować, o co Ci chodzi tak konkretnie?

Porównujecie skate do klubu? Stawiam tyle ile wypijecie, że do skate będzie trzeba dokłdać majątek i będzie tam pusto, dając kasę na klub, po pierwsze cieszą się kibice, po drugie mają gdzie grać juniorzy.

[wdolinski]

Porównujecie skate do klubu? Stawiam tyle ile wypijecie, że do skate będzie trzeba dokłdać majątek i będzie tam pusto, dając kasę na klub, po pierwsze cieszą się kibice, po drugie mają gdzie grać juniorzy.

A może o to chodzi, by ten dołożony majątek został przeniesiony z kibiców i mieszkańców na kogoś ze swoich pod przykrywką całego bałaganu związanego z jego budową?

[Kazimierz.il]

Ooooooo. 1000 $ dla tego kto znajdzie w Polsce skate wybudowany za 3 400 000 PLN.

[sanchez]

Kazimierzu, a czemu nie zalogowałeś się na swój poprzedni login ?

Czyżby wstyd ?

Przecież wiesz, że forum nie jest anonimowe

[Kazimierz.il]

Kulą w płot. Sanchez śledztwo nie jest Twoją mocną stroną. Lepiej wychodzi Ci pisanie o czymś o czym nie masz pojęcia, zostań więc przy swoich teoriach. Będziesz miał wrażenia, że masz coś do powiedzenia.

[sanchez]

Tak się składa, że w historii tego forum, tylko jedna osoba pisała "stentoWnik", zamiast "stentonik". Zupełnym przypadkiem również, ta osoba miała (o czym nie wielu wie) na drugie imię Kazimierz

No ale ... skoro się mylę, to nie będę już dalej ciagnął tematu.

[Kazimierz.il]

Pomyliłeś się. Jestem tutaj nowo zarejestrowanym, czytałem to forum od niedawna. Wskazał mi to forum Pan Mariusz z itv po relacji z PanemKrakowiakiem. Wszystko mogę zdzierżyć ale pisanie źle o sporcie i ludziach z nim związanych którzy robią to z pasją za własne pieniądze mnie wk.....a.
Kazimierz mam na pierwsze jeśli to Ci w czymś pomoże.
Chcesz wiedzieć więcej napisz Kazimierz.il@onet.pl
Pozdrawiam

[Agnieszka_G]

Jesteśmy ostatnimi osobami, które by pisały źle o sporcie.
Nie podoba mi się (i nie tylko mi) sposób w jaki jest sprawa piłki załatwiana i przez kogo reprezentowana, a o tym piszemy, nie o Klubie jako całości. Bardzo dobrze, że gazety wyciągają wszystko, a wywiady z piłkarzami, trenerami, obsługą są wyssane z palca? nie autoryzowane i przedstawiane jako polejwoda redaktora?
No proszę nas nie traktować jak ludzi co się nie znają, nie widzą, nie słyszą i nie kojarzą i nie powinni zabierać głosu. Jest to sprawa publiczna, pieniądze publiczne dlatego panie Kazimierzu gmina tak reaguje a nie inaczej z pewną dozą nieufności do całej sytuacji.
Skatepark był już planowany dawno, pieniądze na projekt były wydane, mimo, że mi osobiście też ten pomysł nie przypadł do gustu, widocznie ktoś stwierdził, że inwestycja się opłaci, zobaczymy pożyjemy.
A Pana boli że nie dadzą marnych 300 tyś na III ligę, oczywiście mogliby dać ale zaraz w kolejce ustawią się inne kluby ligowe po stypendia dla swoich sportowców i wtedy się zrobi 3 mln a nie 300 tyś.

[argrabi]

Jak widać, to boli, i to bardzo... Te "odgryzanie się" Pana Kazimierza jest dość symptomatyczne..

[stentonik]

Ja już nawet tego nie czytam. Ale dobrze, że Kazik nie jest osobą o którą go podejrzewaliśmy haha . Bez pardonu więc mogę napisać, że to wyjątkowy burak, którego nie ma co poważnie traktować. Wystarczy przeczytać jak się przywitał.

Co do sportu piłkarskiego w mieście. W momencie tworzenia KP jako pierwszy zwątpiłem w powodzenie tej "inwestycji". Powód był prosty. Nierealne obietnice. Jedną z takich była 1 liga w 3 lata, drugą nowy stadion, trzecią że będziemy zapleczem dla którejś z drużyn na euro. Toż to chore było i nierealne a tyle osób w to uwierzyło? Gdzie są dzisiaj krzykacze forumowi, co to zbawcę piłki nożnej w Piasecznie ujrzeli? Proszę co mamy. Rozbitą drużynę, procesy sądowe piłkarzy ze sponsorem, wywiady w mediach trenera Czachowskiego, który nie zostawia suchej nitki na sponsorze. Wstyd obciach i żenada dla nas, kibiców. To normalne jest Kaziu? Kto jest temu winien? StentoWnik i Kucyk? I władza. Wszyscy tylko nie ci, którzy naobiecywali wielkiej piłki, że zrobią, że potrafią, bo mają za co.

Może i p. Wojtecki chciał dobrze. Ba, na pewno chciał dobrze. Tylko czy na pewno wiedział na co się porywa?

Pisałem kiedyś i powtórzę znowu. Już raz mieliśmy takiego pana co nam piłkę w Piasecznie rozpitolił, nazywał się Sylwester Cacek i był bardzo bogatym sponsorem (zresztą nadal z powodzeniem inwestuje w ekstraklasie w Widzew £ódź). Ja już raz przeżywałem rozpad drużyny i upokorzenie razem z piaseczyńskimi kibicami, kiedy przeniesiono Piaseczno do Polonii Warszawa. Wtedy również sponsor sie wycofał i przestał łożyć na nasz footbool. Teraz mamy podobna sytuację, z tą różnicą, że p. Cacek osiągnął sukces i zostawił kibicom z Piaseczna bagaż cudownych wspomnień, a p. Wojtecki nie osiągnął z drużyną niczego, nie ma pieniędzy na dalsze utrzymanie zespołu i szuka winy u wszystkich, tylko nie u siebie.

I jeszcze jedno. Gdzie są teraz kibice? Czy tych kilku dziadków na radzie sportu to byli przedstawiciele kibiców, czy to był jakiś żart? Gdzie sie podziali młodzi szalikowcy? Dlaczego na mecze jesienią ub. roku przychodziło po 100 osób, z czego połowa to pracownicy klubu i rodziny zawodników? Co się z nimi wszystkimi stało? Wszystko sie roz...ło?

Mógłbym mieć to w d...e i nie odzywać się wcale. Ale klub piłkarski z Piaseczna zawsze był w moim sercu, jest i będzie. Kolejny raz na forum ktoś mnie tyka, bo mam odwage napisać co myślę o tym wszystkim. OK, ale nie pozwolę się obrażać. MÓj Tato grał na bramce w czasach powojennych, dziadek prowadzał mnie na stadion w niedziele kiedy miałem 6 lat i sam kibicował, ja w latach młodości nie opuszczałem żadnego meczu, do niedawna również chodziłem na większość meczy granych w Piasecznie.

To tyle z mojego punktu widzenia. Nie życzę źle p.Wojteckiemu i niech mu się uda, ale film z rady pokazał, ze to nie jest możliwe. Tu trzeba mieć realny plan i mocne argumenty, które przekonają radnych i mieszkańców takich jak Agnieszka G., która wypowiadając się w temacie ma niestety absolutną rację.

[Kazimierz.il]

Najgorsze w tym wszystkim jest to, że jeden i drugi coś osiągnęli a koniec scenariusz jest taki sam w obu przypadkach. Była euforia, awanse kibice na stadionie. Cacka zostawili radni, których sam wypromował, w trudnej sytuacji zostawili go samego z problemem. Piłkarze godzinami czekali pod klubem na pare złotych, a radni z tamtego okresu odwróciły się plecami. Teraz scenariusz się powtórzył. Bez udziału miasta nie ma szans powodzenia jakiekolwiek przedsięwzięcie, jakie by ono nie było. Miejmy tylko nadzieje, że tym razem będzie inaczej. Sukces ma wielu ojców, porażka jest sierotą.

[sanchez]

No i pozamiatane.

Trener Bartosz Kobza, od 5 stycznia będzie trenerem Klubu Sportowego Warka. Tam też ma przejść kilku dotychczasowych piłkarzy z Piaseczna.

[AsgAarD_xxx]

Co do sportu piłkarskiego w mieście. W momencie tworzenia KP jako pierwszy zwątpiłem w powodzenie tej "inwestycji". Powód był prosty. Nierealne obietnice. Jedną z takich była 1 liga w 3 lata, drugą nowy stadion, trzecią że będziemy zapleczem dla którejś z drużyn na euro. Toż to chore było i nierealne a tyle osób w to uwierzyło?

I liga w 7 lat .
Nowy stadion miał być zadaniem gminy (do końca nie było wiadomo, czyje są tereny), ale niestety nic z tego nie wyszło. Mało tego, nawet boiska ze sztuczną nawierzchnią nie mamy, choć już trener Bakalarczyk, prowadzący drużynę tysiąc lat temu, mówił, że nie odejdzie, dopóki w miejsce klepiska przy głównej płycie nie będzie boiska ze sztuczną nawierzchnią. Przez kolejne lata [cenzura] dawali a to samorządowcy, a to władze klubu (raz nawet znalazł się sponsor, który chciał z własnej kieszeni wyłożyć połowę kwoty) i boiska jak nie było, tak nie ma... A przecież dla takiego miasta nie powinno być to większym problemem, bo koszt boiska na kolana nie rzuca.

Co do zaplecza na Euro - czy to było nierealne? Nie, to było BARDZO realne, gdyby tylko coś w tym kierunku zrobiono. Piaseczno było w gronie faworytów ze względu na bliskość Warszawy, a jednocześnie względny spokój. Niestety, w tej sprawie również nie zrobiono NIC - ani w KS-ie, ani w radzie gminy. W przeciwieństwie do nas, gdzie indziej postarano się o to, by kandydatura była poparta konkretnymi pracami i na tegorocznych Mistrzostwach Europy bazą dla Chorwatów będzie... Warka!

Gdzie sie podziali młodzi szalikowcy? Dlaczego na mecze jesienią ub. roku przychodziło po 100 osób, z czego połowa to pracownicy klubu i rodziny zawodników? Co się z nimi wszystkimi stało? Wszystko sie roz...ło?

Szkoła, praca, rodzina i mnóstwo innych czynników, o których na forum nie chcę dyskutować... Ale od czasu do czasu jeszcze potrafimy się zmobilizować.

To tyle z mojego punktu widzenia. Nie życzę źle p.Wojteckiemu i niech mu się uda, ale film z rady pokazał, ze to nie jest możliwe. Tu trzeba mieć realny plan i mocne argumenty, które przekonają radnych i mieszkańców takich jak Agnieszka G., która wypowiadając się w temacie ma niestety absolutną rację.

Sęk w tym, czy takich mieszkańców, którzy nigdy nie interesowali się piłką i pewnie nigdy nie zainteresują, warto do czegokolwiek przekonywać... Tak jak mnie nikt nie przekona do skateparku, ścieżek rowerowych czy Bóg wie czego, tak samo Agnieszki nikt nie przekona do piłki. Ale ważne jest to, co ona sama napisała - gmina powinna wiedzieć, że są i takie, i takie osoby, i że warto zrobić coś dla obu grup. I brak pieniędzy nie jest wytłumaczeniem, bo porównując koszt finansowania klubu do kosztu budowy czy utrzymania paru innych przedsięwzięć, widać, że od KS-u piaseczyński budżet się nie rozpadnie.