Moderator: GTW
http://www.kurierpoludniowy.pl/wiadomosci.php?art=10262 pisze:- Prezes klubu, pan Krzysztof Krakowiak miał czas by znaleźć sponsorów dla koszykarzy – mówi Zdzisław Lis. - Niestety przez okres, w którym koszykarze byli wspierani przez PWiK nie zrobiono żadnego kroku ku pozyskaniu innych sponsorów. Teraz nastąpił czas gdy postanowiliśmy ukrócić to nieracjonalne wydawania pieniędzy.
Kurier Południowy pisze:Dziś obyła się konferencja prasowa z udziałem władz gminy Piaseczno, będąca reakcją na oskarżenia o niszczenie piaseczyńskiego sportu, które pojawiły się w internecie, po tym gdy burmistrz Zdzisław Lis podjął decyzję by PWiK zaprzestał sponsorowania drugoligowej drużyny koszykówki
Ireneusz pisze:Kurier Południowy pisze:Dziś obyła się konferencja prasowa z udziałem władz gminy Piaseczno, będąca reakcją na oskarżenia o niszczenie piaseczyńskiego sportu, które pojawiły się w internecie, po tym gdy burmistrz Zdzisław Lis podjął decyzję by PWiK zaprzestał sponsorowania drugoligowej drużyny koszykówki
Mam nadzieję, że na konferencji była też ekipa iTV Piaseczno i będzie można relację obejrzeć na ich stronie?
£ukasz Krawczyński http://www.facebook.com/krawczynskiluka ... 5718304677 pisze:Plan gminy na rok 2013 to przede wszystkim inwestycje w bazę sportowo-rekreacyjną, więcej środków na remonty, większa kwota na dotacje dla klubów sportowych oraz znacznie wyższa pula pieniędzy na stypendia sportowe.
Burmistrz we współpracy z Radą Miejską i środowiskiem sportowym przygotował założenia dotyczące rozwoju piaseczyńskiego sportu w nadchodzącym roku. Głównym narzędziem do realizacji zadań w tym zakresie jest przygotowywany budżet na 2013 rok, w którego projekcie wydatki na sport i rekreację wynieść mają 8 887 272 zł, czyli o blisko 100 000 zł więcej niż w 2012 roku. Ważne jest też przesunięcie akcentów w ramach wydawanych środków. Kosztem niektórych wydatków bieżących zwiększony zostanie udział wydatków na remonty z 374 tys. zł na 710 tys. zł. Na podobnym poziomie co w 2012 r. pozostaną wydatki na inwestycje - zaplanowane 1,8 mln zł na koncepcję i pierwszy etap przebudowy kompleksu sportowego na stadionie miejskim oraz 800 tys. zł na dokończenie budowy skateparku. Planowane jest też zwiększenie o prawie 120 tys. zł w stosunku do roku poprzedniego dotacji dla klubów sportowych, które zaproponowane zostały na poziomie 2 262 850 zł. Elementem infrastruktury sportowej są również inwestycje oświatowe, jak budowa sal sportowych i boisk wielofunkcyjnych. Budowa hali sportowej przy SP nr 1, planowana budowa hali przy SP nr 2 oraz szkołach w Józefosławiu oraz w Zalesiu Górnym, planowana budowa szkoły z kompleksem sportowym w centrum Piaseczna to inwestycje o wartości kilkudziesięciu milionów złotych.
"- Wspieramy kluby z publicznych środków dlatego wymagamy od nich przejrzystości i skrupulatności w rozliczaniu otrzymanych dotacji, aby uniknąć sytuacji jaka ma miejsce z Klubem Sportowym Piaseczno – tłumaczy burmistrz. Klub popadł w tarapaty finansowe, wciąż nie może rozliczyć się z dotacji otrzymanych na 2011 rok. Aby ratować bazę sportową klubu, gmina w tym roku wykupiła od niego za 800 tys. zł teren stadionu miejskiego, na którym powoli zaprowadza porządek i szykuje się do większych inwestycji, które do 2014 roku pochłoną 3 mln zł"
Tu chciałbym zauważyć, że koszykówka była sponsorowana przez PEWIK jako jedyna - co z innymi stowarzyszeniami? Dlaczego ustala się takie dziwne wyjątki? Takie działanie sprawia, że inne organizacje sportowe działające na terenie gminy czują się pokrzywdzone. Zasadą powinno być równe traktowanie wszystkich podmiotów w procesie przyznawania środków publicznych. I na zakończenie: "- Pracujemy nad nowym modelem sportu seniorskiego w naszej gminie. Jesteśmy zgodni, że bazą dla sekcji seniorskich powinna być nasza młodzież, wyszkolona w naszych klubach, która w drużynach seniorskich mogłaby kontynuować swoją przygodę ze sportem – uważa burmistrz. Taką drużyną nie był z pewnością KS PWIK Piaseczno, gdyż prawie wszyscy jego zawodnicy to mieszkańcy z poza naszego terenu. – Myślimy o stworzeniu parytetów. Jeśli klub seniorski miałby otrzymywać wsparcie ze środków pochodzących z podatków, to trzon drużyny powinni stanowić nasi mieszkańcy – komentuje burmistrz"
" I na zakończenie: "- Pracujemy nad nowym modelem sportu seniorskiego w naszej gminie. Jesteśmy zgodni, że bazą dla sekcji seniorskich powinna być nasza młodzież, wyszkolona w naszych klubach, która w drużynach seniorskich mogłaby kontynuować swoją przygodę ze sportem – uważa burmistrz. Taką drużyną nie był z pewnością KS PWIK Piaseczno, gdyż prawie wszyscy jego zawodnicy to mieszkańcy z poza naszego terenu. – Myślimy o stworzeniu parytetów. Jeśli klub seniorski miałby otrzymywać wsparcie ze środków pochodzących z podatków, to trzon drużyny powinni stanowić nasi mieszkańcy – komentuje burmistrz"
chytry_lisek pisze:w takim układzie dlaczego zlikwidowano żeńską drużynę koszykówki? Sam Trener Mollov mówił, że większość zawodniczek była od nas...
koszykarka pisze:koszykówkę żeńską w Piasecznie uśmiercił sam trener Teodor Mołłow - chyba dobrze o tym wiemy dziewczyny , ukróćmy te wszystkie bzdury !!!
Monika Klepacz http://nadwisla.pl/index.php?pokaz=arch ... st&id=1775
£ukasz Cegliński http://www.warszawa.sport.pl/blogi/blog ... iaseczno/1 pisze:Drugoligowi koszykarze PWiK Piaseczno lamentują, że od 1 stycznia 2013 roku, na wniosek burmistrza, tracą tytularnego sponsora i nie wiedzą, czy dokończą sezon. Kipiący gniewem trener Teodor Mołłow oskarża lokalnych polityków. Radny Piotr Obłoza, przez koszykarzy krytykowany najbardziej, opowiada, że klub nie potrafił rozliczyć dotacji za 2011 rok i nie wystartował w ostatnim konkursie po kolejne wsparcie. A jeden z internautów w komentarzach pod tekstem opisuje ciemniejszą stronę działalności klubu i koszykarzy. Sytuacja wcale nie jest jednoznaczna.
Nienawidzę takich tematów. Gminne bagienko, błocko, w którym prawdopodobnie utaplali się wszyscy, narracja, którą trudno brać na poważnie, jeśli obejrzy się wywiad z prezesem klubu w lokalnej telewizji. Absurd goniący absurd, bo przecież Piaseczno, miasto bez tradycji koszykarskich, ma dwa kluby - drugoligowy PWiK nastawiony na wynik seniorów i trzecioligowy MUKS Błękitni, który w założeniu ma szkolić młodzież. Najlogiczniejsze byłoby stworzenie z nich jednego organizmu, który idealnie by się dopełniał. Ale, najwyraźniej, nie pozwalają na to personalne wojenki i błocko.
Ale stańmy obok tej kałuży i spójrzmy na drugoligowy zespół z Piaseczna w miarę obiektywnym okiem. W miarę, bo jako fan koszykówki chciałbym oglądać w Warszawie i okolicach jak najwięcej drużyn – ekstraklasową, a może nawet dwie, a także kilka w niższych ligach, które stanowiłyby etap pośredni między drużynami młodzieżowymi, grającymi np. w trzeciej lidze i tworzącymi podstawę piramidy szkoleniowej.
Niestety – w takiej wymarzonej piramidzie na taki zespół PWiK Piaseczno nie byłoby miejsca.
Mam szacunek dla Andrzeja Paszkiewicza, Damiana Zaperta, Dominika Majewskiego, Sebastiana Okoły i innych zawodników trenera Mołłowa, których znam, których lubię, których cenię za to, że im się chce i że mają ambicje grać o awans do pierwszej ligi. Ale z drugiej strony – jak wiele rzeczy w PWiK mi nie odpowiada! średnia wieku – 28,4 lat. Liczba wychowanków, graczy pochodzących z Piaseczna – na pewno mniej niż połowa. Talenty, które mogą się rozwinąć? Podajcie jeden przykład...
Jeden z kolegów, który zna klimaty – także towarzyskie – warszawskiej koszykówki, określił zespół z Piaseczna zimową przechowalnią dla streetballowców i nawet, jeśli takie określenie jest trochę niesprawiedliwe i na wyrost, to swoją prawdę niesie.
Teodor Mołłow konkurencyjny MUKS Błękitni miesza z błotem, ale sam przez kilka lat nie wprowadził utalentowanego gracza do ligi. Nie wiem, jak pracują Błękitni, ale wiem, że na miejscu radnych zastanowiłbym się, który klub daje więcej lokalnej społeczności, który ma mocniejsze podstawy, który ma przed sobą przyszłość i możliwości rozwoju.
Sęk w tym, że nie mam pewności, iż ktoś w Piasecznie rozważył merytoryczne argumenty za wspieraniem Błękitnych kosztem PWiK. O tym, że miasto woli wspierać pierwszych, a nie drugich, decydują prawdopodobnie kwestie personalne, zawiść itp.
A więc kto zapłacze za PWiK Piaseczno? Kilkunastu koszykarzy z trenerem Mołłowem, ich rodziny i znajomi oraz kilkudziesięciu kibiców? W niedzielę, na meczu, który ostatecznie nie odbył się z powodu nieobecności drużyny z Jaworzna, naliczyłem na trybunach niespełna 100 osób. Jeśli to byli wszyscy, którzy drugoligowych koszykarzy z Piaseczna lubią i im kibicują, to nie wygląda to dobrze.
Podsumowując – słuchając skarg, zażaleń i pełnych emocji słów o politycznej grze w piaseczyńskiej gminie, dowiadując się, że drugoligowy zespół niebawem może przestać istnieć, cały czas kołacze mi niewygodna, naprawdę niewygodna i brutalna myśl: i co z tego?
PS A w ogóle to moim zdaniem jakieś pieniądze skądś się znajdą, drużyna sezon dokończy, a potem przeniesie się do, powiedzmy, Otwocka. I będzie grała dalej. A ja, kompletnie pogubiony w koszykarskiej rozpaczy na Mazowszu, będę trzymał za nią kciuki…
Wróć do Sport w Gminie Piaseczno oraz KS Piaseczno, KS Grawitacja, GOSiR Piaseczno
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 114 gości