Strona 1 z 1

WolneLektury.pl - Biblioteka Narodowa wyzwoliła lektury

Post: pn wrz 17, 2007 2:43 pm
autor: Jankes
Uczniowie, którzy nie czytają lektur już nie będą mogli wykręcić się brakiem egzemplarza na bibliotecznej półce. Teraz lektury szkolne będą dostępne on-line z możliwością legalnego ściągnięcia ich na twardy dysk komputera.

Dzisiaj w Bibliotece Narodowej odbyła się uroczysta inauguracja portalu www.wolnelektury.pl - czyli internetowej biblioteki internetowej z lekturami szkolnymi. Książki dostępne na portalu można całkowicie legalnie i - co nie bez znaczenia - za darmo przeglądać on-line, a nawet ściągnąć na twardy dysk komputera.

więcej: http://www.tvn24.pl/-1,1521644,wiadomosc.html

Post: pn wrz 17, 2007 11:50 pm
autor: michalpias
Jankes, dzięki za info, może teraz skusze się, aby je w końcu przeczytać :wink: a tak poważnie, to pamiętam za czasów pisania magisterki, jak wchodziłem do czytelni czasopism w BN to pani pytała, czy chcę to samo miejsce co zawsze :P ach, wspomnień czar....

Post: wt wrz 18, 2007 8:16 am
autor: Martin
Jankes pisze:za darmo przeglądać on-line, a nawet ściągnąć na twardy dysk komputera

SUPER POMYS£! Bardzo fajnie, że Biblioteka Narodowa otworzyła się na internautów. Młodzież większość czasu siedzi w internecie, tak więc mają większą szansę teraz dotarcia do tej młodzieży i zaproponowania im książek w wersji online.

Post: wt wrz 18, 2007 8:24 am
autor: Jankes
Też mi się spodobał pomysł serwisu wolnelektury.pl, w związku z tym napisałem wam o tym na forum.

Post: wt wrz 18, 2007 9:45 am
autor: kameleon
Bardzo fajnie zapowiada się serwis wolnelektury.pl.
Tylko pogratulować Bibliotece Narodowej pomysłowości!
:good:

Post: wt wrz 18, 2007 1:48 pm
autor: PESTKA35
bardzo mi sie podoba ten serwis :good:

Post: wt wrz 18, 2007 8:10 pm
autor: michalpias
Ja jednak pozostanę sceptyczny. Jeśli ktoś tak naprawdę chce przeczytać książkę, a nie ma jej w szkolnej bibliotece, to uda się to biblioteki osiedlowej, domu kultury czy pożyczy od znajomego. Jeśli ktoś nie ma ochoty przeczytać, to choćby mu książkę na biurku położyć czy też .pdf-a na dysk wrzucić, nie ma siły.... moim zdaniem :wink: Wiem to po sobie, ale może po prostu w szkole się leniłem :oops:
Ukłony dla BN za sam pomysł, rzeczywiście ułatwi to sprawę "chcącym", że się tak wyrażę.