Ja całkowicie zrezygnowałam z kupowanie gotowych deserów, serkow smakowych i jogurtów owocowych. Jest to oszczędność od 150zl do nawet 300zl na miesiąc. Jak obiad gotuje to staram się jeden dwa słoik odłożyć na "czarna godzine" np fasolkę po bretońsku, leczo, zupy, nadmiar sosów. Zamrazam albo wekuje. Potrafi się w ciągu miesiąca uzbierać na tydzień "darmowego jedzenia".
Kupuje rzeczy na promocjach, z krótką data. Produkty suche zawsze w promocji robię zapas i przeznaczam na np. Makaron 100zl . Taki zapas ciężko zużyć. Inne rzeczy też tak chomikuje i jak nie ma nic w lodówce ani kasy w portfelu to zawsze się znajdzie kasza ryż makaron,sosy i warzywa w puszkach.
https://ecotaste.pl/kurczak-z-wolnego-w ... o-zywnosc/Na pewno dobrze jest kupować eko żywność - szczególnie polecam kupować eko mięso.