Powiat Piaseczyński

na moją komunię dostałem bmx który wtedy wydawał mi się 8 cudem świata mojemu chrześniakowi kupiłem tableta bo chciał i dorzuciłem taki moditewnik http://rafael.pl/produkt/modlitewnik-za ... a-ii-bordo żeby było coś związanego z wiarą

o zgrozo, współczuję osobom, które w tym roku wybierają się na komunię [w przyszłych będzie jeszcze gorzej], jeśli ktoś jest chrzestnym to już w tylko pozostaje kredyt, żeby dzieciakowi kupić quada, albo zagraniczną kolonię

Kurde jak ja szłam do komunii to się tylko rower dostawało, a teraz? masakra to jest dla mnie, komunia zamienia się po prostu w jeden wielki ogólnopolski konkurs "Kto tym razem da lepszy prezent" nie sądzicie?

Ja będę miała komunię bratanka w przyszłym roku. Nie wiem, może to czasy są inne, albo czegoś nie rozumiem. Teraz niektórzy rodzice robią przy tej okazji taki "mini-ślub", a dzieciaki są edukowane w tym kierunku: "jak będziesz miał komunię to dostaniesz ..." albo: "chrzestni dają drogie prezenty". Przygotowania duchowe do tej uroczystości też bywają problematyczne, bo nagle okazuje się, ze ksiądz zaczął stawiać jakieś wymagania - typu obecność dzieci na Mszy.
Ale to chyba dotyczy nielicznej grupy rodziców, którzy może mają jakieś zaszłe kompleksy?

W każdym razie myśląc nad prezentem dla młodego, wstępnie zastanawiam się nad kompletem gier na PC o tematyce biblijnej, do tego srebrny łańcuszek z krzyżykiem, porządna deskorolka i 300 zł podane rodzicom, co by pokryć koszt uczestnictwa w komunijnym obiedzie (będę solo). Czy to oszczędność/skąpstwo? Być może. Ale w całym tym szale nie zamierzam uczestniczyć. To, że będę potem "na językach" mało mnie interesuje.

Z kolei chrześniakowi nigdy na komunie nie kupię quada/skutera - nie mam zamiaru potem zastanawiać się czy dzieciak jest cały i zdrowy. Prezentowy zestaw mniej więcej taki jak powyżej, do tego dobry aparat fotograficzny (nie lustrzanka) i kasa też wciśnięta rodzicom na pokrycie kosztów "krzesła".

Też nie dajmy się zwariować! Przecież komunia to nie wesele. Oczywiście kochamy naszego chrześniaka, bratanka czy siostrzenicę, ale też nie dawajmy jakiejś ogromnej koperty czy drogiego prezentu, bo dziecko nie będzie myśleć o wadze uroczystości tylko kasie.

Zgadzam się z w/w. Co się teraz dzieje z prezentami to szok. Powiem co ja dostałem (20 lat temu). Od chrzestnej która zamieszkała w Anglii pióro PARKER zawinięty w jakiś szlik. Pióro mam do dziś. Chrzestny podarował mi zegarek. Pewnie były też jakieś słodycze, książki. I według mnie tak powinny wyglądać komunijne prezenty, coś co będzie pamiątką na całe życie.

Niby nie wesele ale teraz już na komunie się nie daje zwykłego roweru górskiego ale po prostu jakiś tablet, konsolę a nawet jakiś laptop. To jest zdecydowanie przesada..Ja to na komunię teraz u mojego chrześniaka razem z żoną przeznaczyliśmy tak 800 zł a co się na to składało rower taki górski za 500 zł a reszta 300 zł daliśmy w kopercie

Teraz już się dajemy niestety zwariować i po prostu co dostają teraz na komunię to nie wiem po prostu jest jakiś już laptop i nawet konsola czasem nawet tablet. Zdecydowanie nie wiem po co aż tyle tej elektroniki przecież to jest trochę dla mnie śmieszne z tego powodu, że za czasów mojej komunii wszyscy się cieszyli z obojętnie jakiego prezentu

Stawka jest taka, że jeśli rodzina idzie właśnie na jakąś komunię to po prostu no nie wiem warto jest przeznaczyć na prezent po prostu taką sumę gdzieś około 1000zł Myślę, że jest to dobry prezent za taką cenę a co kupić za tą kwotę to może jakiś aparat i zegarek. Wyborów jest kilka tylko trzeba mieć kasę.

Sezon komunijny właśnie zbliża się wielkimi krokami, nie wiem jeszcze , co w tym roku będzie hitem wśród prezentów komunijnych, na pewno nadal będzie mieć branie różnego rodzaju elektronika: notebooki, tablety, smartfony, ipady i tego typu rzeczy. Jeśli chodzi o stawki… z doświadczenia wiem, że na prezent komunijny trzeba się szarpnąć i tych kilkaset złotych to za mało… nie zgadzam się z tym, ale co robić, czasy kiedy hitem był zegarek na rękę już chyba nie wrócą.

Może komuś spodoba się http://leszekbaworzyn.bloog.pl/, to mój nowy blog! Zapraszam

Komunie teraz to jak wesela. My dajemy 200 złotych jako goście z rodziny.

Ja szukam takiego prezentu, zeby dziecko się cieszyło Chrześniakowi chcę na komunie kupic aparat fotograficzny taki lepszy. On uwielbia robić zdjecia. I juz nawet wiem gdzie kupię- na electro.pl bo mają i duzy wybór i dobre ceny

Na prezent z okazji Pierwszej Komunii wydajemy od 200 do 1000 zł – wynika z raportu serwisu Ceneo.pl. Do ponadczasowego zegarka i roweru w ostatnich latach dołączyła elektronika: tablety, smartfony, laptopy i aparaty fotograficzne.

Aż 67 procent ankietowanych powyżej 50. roku życia potwierdziło, że z okazji Pierwszej Komunii Świętej zostało obdarowani zegarkiem, 22 procent - rowerem. Podobny rozkład procentowy dotyczy grupy dzisiejszych 30- i 40-latków. W odpowiedziach osób do 30. roku życia obok roweru (53 procent), zegarka (48 procent) i gotówki (62 procent) pojawiają się aparaty fotograficzne (7 procent) i laptopy (5 procent). W kolejnych latach elektronika stanowi coraz większą część "pierwszokomunijnego prezentowego tortu". Co prawda zegarek i rower nadal są bardzo popularne (dostało je odpowiednio 30 procent i 41 procent obecnych 20-latków), jednak już 12 procent osób z tej grupy wymieniło aparat i laptop, a 10 procent smartfon lub tablet.

Za kilka lat smartwatche, lub dron?

W 2015 roku na liście najbardziej trafionych prezentów elektroniczne gadżety wskazywało już średnio 20 procent ankietowanych. Ta kategoria wyraźnie goni rowery (38 procent) i zegarki (26 procent). Być może za kilka lat silną pozycję będą miały np. smartwatche czy drony - już teraz są one wskazywane, ale wciąż sporadycznie.
Kategorie elektroniczne mają swoje dwa szczyty popularności - przed Bożym Narodzeniem i przed sezonem komunijnym. Wzrost zainteresowania tabletami, smartfonami, laptopami widzimy już na początku kwietnia. Rośnie także popularność dziecięcych zegarków, ale majowe żniwa w tym obszarze przechodzą powoli do historii - szczyt przypadł na 2011 rok - mówi Tomasz Świta, kierownik Działu Rozwoju Treści w Ceneo.pl. Od 4 lat wyraźnie widać, że zainteresowanie osób kupujących prezenty pierwszokomunijne przenosi się z zegarków na elektroniczne gadżety. Bardzo popularna jest też kategoria rowerowa - tu jednak sezon komunijny nakłada się z wiosenną wymianą sprzętu sportowego, więc trudno wysnuć jednoznaczne wnioski. Swój absolutny pik w tym okresie mają też oczywiście dewocjonalia - zarówno biżuteria z symbolami religijnymi, jak i wszelkiego rodzaju pamiątki - srebrne ramki, pozłacane płaskorzeźby, obrazki o tematyce religijnej - dodaje.
Zegarek, kiedyś główny prezent, dziś jest raczej dodatkiem lub podarunkiem od dalszej rodziny. Zwłaszcza, że finansowe oczekiwania co do wartości co do wartości prezentu obecnie znacznie przekraczają ceny zegarków z dziecięcych kolekcji (średnio 150-200 zł).

Według jednej trzeciej ankietowanych na prezent od chrzestnych i bliskiej rodziny trzeba wydać od 500 do 1000 zł. Większość pytanych (42 procent) wskazało przedział w granicach 200-500 zł. 5 procent odpowiadających uznało, że wystarczy wydatek rzędu 100 zł, za to aż 10 procent - powyżej tysiąca.
Podarunkowe oczekiwania w stosunku do znajomych są mniejsze, ale niewiele. Większość (68 procent) odpowiedzi wskazywała przedział 100-500 zł.

Komunia w restauracji

Wysoka poprzeczka jest także postawiona w stosunku do przyjęć komunijnych. Ponad połowa badanych, która w ostatnich latach brała udział lub uczestniczyła w tego typu imprezie przyznała, że zgromadziły one ponad 20 osób. W co dziesiątym przyjęciu brało udział więcej niż 40 osób. Zazwyczaj były one organizowane poza domem (60 procent). Aż 74 procent przyjęć kosztowało ponad 1000 zł.

No trzeba sobie zadać trochę trudu i zbadać co chrześniak chciałby dostać, czym się interesuje. Często nie chodzi o to żeby prezent miał być drogi, żeby zaszpanować, tylko żeby było to coś, co ucieszy obdarowanego. Obecnie nakręcona jest spirala, coraz droższych prezentów, ale nie tędy droga.