Dziki problem w Lesznowoli
Słuchajcie dawno nie widziałem tylu dzików na terenie naszej gminy. Tylko dzisiaj w ciągu trzech godzin w dwóch różnych częściach gminy spotkałem dwie watahy dzików. Pierwszą ku mojemu wielkiemu zdziwieniu na ul. Spokojnej w Łazach, a drugą na ul. Słonecznej w Lesznowoli. Co ciekawe wataha w Łazach liczyła z 20 sztuk dzików, które postanowiły żerować na polach zlokalizowanych w pobliżu ul. Spokojnej. Z kolei grupa spotkana w Lesznowoli liczyła tylko dwa dorosłe osobniki, które skutecznie stanęły na ul. Słonecznej tamując nadjeżdżające pojazdy. Także jak widać mamy olbrzymie problemy z dzikami, bo nie tylko straszą skutecznie naszych mieszkańców, ale także niszczą pola i nieużytki. Pamiętamy jak na początku tego roku powołano ten specjalny powiatowy zespół, który miał zajmować się wyławianiem zwierzyny i przeciwdziałaniem rozmnażania się populacji. Po dzisiejszym dniu nie trudno odnieść wrażenie, że ten zespół po prostu nie działa. A miało być przecież zupełnie inaczej. Podsumowując chyba musimy przyzwyczaić się do naszych dzikich przyjaciół z lasu. Tylko oby te zwierzęta były płochliwe. Sytuacja z Lesznowoli pokazuje zupełnie coś innego.
Z wyrazami szacunku
Kamil Myszyński