Magdalenka blokada drogi nr 721

Pisz tutaj o wszystkim co działo się przez ostatnich parę tygodni w gminie Lesznowola, oraz o tym co wydarzyć się może.

Moderator: GTW

Magdalenka blokada drogi nr 721

Postautor: Martin » pt mar 14, 2008 9:53 am

Ruchliwa droga nr 721 ma być zablokowana 14 marca 2008 roku, w godz. 15.30-16.30. W ten sposób mieszkańcy Magdalenki zaprotestują przeciwko planom ogromnego bezkolizyjnego skrzyżowania szosy z Piaseczna do Nadarzyna z trasą krakowską (...)

więcej informacji: blokada drogi nr 721 w Magdalence
Marcin Borkowski [Martin]
- usługi fotograficzne zapraszam na fotoblog ze zdjęciami
Awatar użytkownika
Martin
Site Admin
 
Posty: 12710
Rejestracja: czw lut 15, 2007 12:28 pm
Lokalizacja: Piaseczno

Spór o Magdalenkę

Postautor: justynka » śr maja 07, 2008 12:03 pm

Decyzję środowiskową zamierza zaskarżyć komitet protestacyjny z Magdalenki, który nie chce, by na skrzyżowaniu trasy krakowskiej z ruchliwą drogą nr 721 z Piaseczna do Nadarzyna powstał duży bezkolizyjny węzeł. Wymusi to wyburzenie 14 domów. - Wśród 150-letnich sosen stanie betonowa estakada, wytną 3,5 hektara lasu! - alarmował Aleksander Mamak z rady sołectwa Magdalenka. Proponuje, by w zamian zbudowano węzeł oddalony o kilometr na północ - wtedy nowa droga 721 ominęłaby Magdalenkę od północy.

W tej sprawie protestujący spotkali się w poniedziałek z dyrektorem Dąbrowskim i wicewojewodą Dariuszem Piątkiem. Do porozumienia jednak nie doszło. - Wspólnie z wojewodą uważamy, że powinno powstać bezkolizyjne skrzyżowanie z istniejącą drogą nr 721 do Piaseczna - twierdzi szef generalnej dyrekcji dróg na Mazowszu.

- Analizowaliśmy wiele wariantów trasy. Nie istnieje taki, który nie naruszałby czyichś interesów - mówił wojewoda Kozłowski.

Protestujący zorganizowali wczoraj pikietę przed siedzibą wojewody. Nie wykluczają, że będą się odwoływać w sądzie. Jacek Kozłowski zapewniał, że nie opóźni to budowy.

- Od decyzji o warunkach środowiskowych można odwołać się tylko do ministra środowiska, który ten przebieg już raz uzgodnił. Dokument jest opatrzony klauzulą natychmiastowej wykonalności w trybie tzw. specustawy drogowej. To oznacza, że po wydaniu pozwolenia na budowę można będzie zacząć prace bez względu na ewentualne sprawy w sądach administracyjnych - przypomniał wojewoda.

Koszt 15-kilometrowej trasy drogowcy do niedawna szacowali na blisko miliard złotych. - Bliższe szacunki powstaną na trzy miesiące przed ogłoszeniem przetargu na wykonawcę - zastrzegał wczoraj Wojciech Dąbrowski. Niewykluczone, że koszt arterii nawet się podwoi.

Na trasie powstanie sześć bezkolizyjnych skrzyżowań: • w Salomei z Al. Jerozolimskimi • w Opaczy z planowaną południową obwodnicą Warszawy • w Wypędach z prowadzącą do Komorowa ul. Sokołowską • na trasie katowickiej z drogą nr 721 (koło centrum handlowego Maximus) • na trasie krakowskiej z drogą nr 721 (koło Magdalenki). Wzdłuż jezdni powstanie łącznie 13 km ekranów akustycznych o wysokości 3-5 m, w tym w Sękocinie 400 m ekranu ustawionego na ziemnym wale i dochodzącego do wysokości 8 m.

źródło: http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,34896,5186558.html
Justyna
justynka
 
Posty: 1096
Rejestracja: pt sty 18, 2008 11:04 am
Lokalizacja: Piaseczno

Magdalenka blokada drogi nr 721

Postautor: iza » ndz sty 18, 2009 8:29 pm

Mieszkańcy Magdalenki i Sękocina nie rezygnują z protestu przeciwko planowanej rozbudowie drogi wojewódzkiej, której realizacja wraz z ogromnym węzłem wymaga wycinki kilku hektarów starego lasu i wyburzenia domów. Ich zdaniem Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, przygotowując inwestycję, złamała unijne przepisy, dotyczące ochrony środowiska. Sprawę zgłoszono do Komisji Europejskiej.

Mieszkańcy Magdalenki oraz Sękocina protestują przeciwko powstaniu drogi ekspresowej, która ma przebiegać po śladzie istniejącej ulicy Słonecznej (droga wojewódzka nr 721). Sprzeciwiają się również budowie ogromnego Węzła Magdalenka, który powstanie w miejscu obecnego skrzyżowania z Al. Krakowską (droga S-7). Planowana inwestycja spowoduje nie tylko wyburzenie kilkunastu domów, uciążliwy hałas i zwiększenie szkodliwych spalin, lecz także wycinkę kilku hektarów lasu. Zgodnie z miejscowymi planami zagospodarowania przestrzennego kilkaset metrów dalej, omijając zabudowania, miała powstać tzw. Słoneczna-bis. Jednak autor projektu wraz z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad zdecydowali inaczej. Mieszkańcy zgadzają się, że trasa jest niezbędna i popierają budowę nowej drogi oraz węzła komunikacyjnego, ale 800 metrów dalej w stronę Warszawy, gdzie są niezabudowane przestrzenie od dawna, czekające na tę inwestycję. Takie rozwiązanie zdaniem protestujących byłoby nie tylko znacznie tańsze, lecz także dużo korzystniejsze dla mieszkańców i środowiska. Protestujący uważają, że GDDKiA złamało prawo europejskie, między innymi nie przedstawiając kilku wariantów inwestycji i nie przeprowadzając konsultacji społecznych. Dlatego też postanowili powiadomić o tym Komisję Europejską, która pilnuje, by środowisko nie było niszczone, a tego typu inwestycje były przeprowadzane zgodnie ze standardami i przepisami obowiązującymi we wszystkich krajach Unii Europejskiej. „Komisja dokonała wstępnej oceny przedstawionych przez Pana informacji i uznała, że wskazują one iż w niniejszej sprawie mogło dojść do naruszenia dyrektywy w sprawie oceny skutków wywieranych przez niektóre przedsięwzięcia publiczne i prywatne na środowisko naturalne” -czytamy we fragmencie pisma, w którym komisja poinformowała stowarzyszenie o otwarciu sprawy przeciwko Polsce celem jej wyjaśnienia z władzami. -Sam fakt wszczęcia procedury przez Komisję Europejską świadczy o tym, że jest coś na rzeczy i mamy nadzieję, że to wreszcie przyniesie jakiś skutek -mówi Aleksander Mamak ze stowarzyszenia Przyjazna Droga 721. -30 grudnia GDDKiA ogłosiła przetarg na budowę, nie mając prawomocnej decyzji środowiskowej ani wyroku sądu administracyjnego w sprawie decyzji lokalizacyjnej. Nie wiem czemu to ma służyć, bo jeśli któraś z tych decyzji będzie negatywna, cała inwestycja zostanie wstrzymana -uważa Aleksander Mamak. -GDDKiA narazi Skarb Państwa na niepotrzebne straty dokładnie tak, jak w słynnej sprawie w Dolinie Rospudy, którą ekolodzy wygrali z podobnego powodu - dodaje.
Komisja Europejska jeszcze pod koniec ubiegłego roku wystąpiła do rządu polskiego o przekazanie całej dokumentacji sprawy, żeby sprawdzić, czy podczas przygotowywania inwestycji rzeczywiście doszło do naruszenia dyrektyw Unii Europejskiej.

autor: Grzegorz Traczyk
źródło: Kurier Południowy (wydanie nr 277, 2009-01-16)
iza
 
Posty: 735
Rejestracja: ndz paź 28, 2007 3:22 pm
Lokalizacja: Piaseczno

Węzeł Magdalenka ląduje w koszu

Postautor: lukasz » czw lut 12, 2009 10:07 pm

Po czterech latach ostrego sporu o dwupoziomowy „Węzeł Magdalenka”, który miał powstać w Sękocinie Lesie na ekspresowej obwodnicy Raszyna i Janek, drogowcy ustępują.

Po styczniowej przegranej w Naczelnym Sądzie Administracyjnym (NSA nakazał sądowi niższej instancji jeszcze raz rozparzyć protesty mieszkańców Sękocina i Magdalenki dotyczące budowy wielkiego węzła komunikacyjnego na szosie krakowskiej i drodze 721) drogowców ogarnęła czarna rozpacz. Takiej porażki się nie spodziewali.

30 grudnia warszawski oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad ogłosił już nawet przetarg na budowę obwodnicy Raszyna i Janek (ma wykupione większość gruntów), a trzy tygodnie później okazało się, że budowa ekspresówki może się znacznie opóźnić. Stowarzyszenia, które nie godzą się na wyburzenie domów i wycięcie 3,5 ha lasu pod ogromny „Węzeł Magdalenka”, odwołały się nawet do Komisji Europejskiej, zarzucając drogowcom brak konsultacji społecznych.

Dziś Aleksander Mamak ze Stowarzyszenia Przyjazna Droga nr 721 mówi „NW”, że trzy komitety są bliskie jak nigdy dotąd wycofania skarg z sądu i wszystkich innych instytucji. Stawiają jednak warunki.

Co się stało? Wojciech Dąbrowski, szef mazowieckiej dyrekcji GDDKiA 5 lutego, podczas spotkania zwaśnionych stron u wojewody, przedstawił mieszkańcom nowe propozycje. Najważniejsza to rezygnacja z budowy 2-poziomowego „Węzła Magdalenka” i pozostawienie skrzyżowania w Sękocinie Lesie w obecnym kształcie – z sygnalizacją świetlną. Po drugie nowo wybudowana droga krajowa od „Węzła Janki” do Sękocina straciłaby status ekspresowej na rzecz „drogi ruchu przyspieszonego”.

Wczoraj trzy stowarzyszenia po wewnętrznych trudnych konsultacjach opublikowały swoje warunki kompromisu z GDDKiA. Przede wszystkim chcą dobudowy lewo- i prawoskrętów na skrzyżowaniu w Sękocinie Lesie i bezwzględnie domagają się powstania bezkolizyjnego skrzyżowania w Sękocinie Nowym, gdzie w przyszłości będzie kończyć się obwodnica drogi 721.

– Jeżeli chodzi o pozostawienie sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu w Sękocinie Lesie, musimy zdać sobie sprawę, że droga krajowa nr 7 po modernizacji i tak pozostanie kolizyjna. Do Tarczyna jest następnych 6–7 skrzyżowań ze światłami, których GDDKiA nie zamierzała likwidować – tłumaczy Aleksander Mamak. – Co do bezkolizyjnego węzła w Sękocinie Nowym, jest to dla nas sprawa najważniejsza. On musi zostać wybudowany – dodaje.

– Rezygnacja z budowy „Węzła” to irracjonalne zachowanie, po prostu katastrofa – uważa wiceszef Sejmowej Komisji Infrastruktury Janusz Piechociński. – Jednopoziomowe skrzyżowanie jest rozwiązaniem na wczoraj, prowizorką. Mieszkańcy nadal będą wdychać spaliny aut stojących w korkach po obu stronach drogi 721 – krytykuje.

Ludzie mają żal do dyrektora warszawskiego oddziału GDDKiA, że cztery lata czekał z kompromisowymi rozwiązaniami i nie słuchał argumentów. Wczoraj próbowaliśmy skontaktować się z Wojciechem Dąbrowskim, ale jest na urlopie.

Jeśli dojdzie do porozumienia między drogowcami a mieszkańcami, jest szansa, że budowa obwodnicy omijającej Raszyn i Janki ruszy już jesienią.

źródło: Nad Wisłą nr 3 (269) 12 lutego 2009
£ukasz £abuda
Awatar użytkownika
lukasz
 
Posty: 310
Rejestracja: pt maja 16, 2008 5:21 pm
Lokalizacja: Piaseczno


Wróć do Lesznowola: wydarzenia, informacje

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości

cron