Jak za kilka-kilkanaście lat będzie wyglądała sieć drogowa w gminie uzdrowiskowej?
Budowa obwodnicy miasta, poszerzenie ul. Warszawskiej, przedłużenie ul. Chylickiej, a także - w dalszej perspektywie - włączenie się do Czerniakowskiej-bis, czyli drugiej szosy do stolicy – to zdaniem samorządu najważniejsze zadania na nadchodzące lata. Od ich realizacji zależy, czy Konstancin-Jeziorna będzie w stanie obsłużyć narastający ruch samochodowy, który już teraz – w opinii wielu mieszkańców i władz gminy – jest największym utrapieniem.
źródło gazeta podwarszawska-
W aktualnie opracowywanej Strategii Rozwoju Miasta i Gminy Konstancin-Jeziorna do roku 2020 rozwiązanie problemów komunikacyjnych zostało wpisane jako najważniejszy z priorytetów, nawet przed ochroną unikalnych walorów przyrodniczych gminy. Konstancin-Jeziorna łączy ze stolicą (która jest miejscem pracy, nauki i rozrywki dla ogromnej większości mieszkańców) tylko jedno, wąskie gardło. – Naszym zamierzeniem jest rozproszenie ruchu, który obecnie koncentruje się na ul. Warszawskiej. Temu służą przyjmowane przez nasz samorząd rozwiązania – mówi burmistrz Marek Skowroński. Co ma w przyszłości poprawić komfort jazdy w mieście i gminie?
Obwodnica – tranzyt poza miasto
Pierwszym kierunkiem jest budowa obwodnicy Konstancina-Jeziorny, lub - jak szerzej ją się określa – obejścia drogi nr 724. Przedsięwzięcie to jest realizowane we współpracy z gminą Góra Kalwaria. Obwodnica już w 1999 r. została wpisana przez radę miejską w studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy Konstancin-Jeziorna, podobnie jest w Górze Kalwarii. W oparciu o te opracowania obie gminy wpisują przebieg nowej drogi do miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego. W gminie Konstancin-Jeziorna prace są dużo bardziej zaawansowane, ponieważ tutejszy samorząd na początku kadencji (w 2002 roku) nadał im odpowiedni priorytet. Dlatego potężny plan obwodnicy znajduje się obecnie na etapie uzgodnień. Kiedy zostaną one zakończone, władze gminy będą musiały uzyskać decyzję o zmianie przeznaczenia gruntów rolnych i leśnych, które przetnie droga, i wkrótce potem projekt planu zostanie wyłożony do publicznego wglądu. – To może nastąpić jeszcze w tym roku – przewiduje burmistrz. – Z pewnością będziemy dążyć do tego, aby plan obwodnicy Konstancina był uchwalony do końca tej kadencji samorządu, czyli w ciągu roku.
Przyjęcie planu jest szczególnie ważne, ponieważ na podstawie jego ustaleń gmina będzie mogła rozpocząć postępowanie podziałowe gruntów, którego efektem końcowym będzie wykup terenów pod szosę.
Samorządowcy Konstancina zapowiadają utworzenie lobby na rzecz finansowania całego tego przedsięwzięcia, licząc na pomoc władz Mazowsza i kraju. Trudno jest w obecnej chwili określić koszty budowy obwodnicy, ponieważ jeszcze nie wiadomo, czy to będzie jedna jezdnia, czy też bardziej pożądane dwa pasy drogi. Na pewno inwestycja pochłonie kilkadziesiąt milionów złotych.
Z nowej drogi powinni być zadowoleni także mieszkańcy Góry Kalwarii – ponieważ według obecnych planów obwodnica ominie centrum miasta i włączy się do szosy Mińsk Mazowiecki-Grójec w okolicy mostu na Wiśle.
Warszawska – udrażnianie wąskiego gardła
Najbardziej doraźnym przedsięwzięciem, ale jednocześnie takim, które najszybciej zostanie zrealizowane, jest poszerzenie ulicy Warszawskiej o kolejny pas ruchu (od ul. Mirkowskiej w Klarysewie do granicy Warszawy). Prace budowlane mają szansę rozpocząć się już w przyszłym roku.
Intensywne starania poczynione przez samorząd Konstancina-Jeziorny od początku kadencji doprowadziły do powstania koncepcji poszerzenia drogi, potem wykonania mapy podziałowej gruntów pod szosę oraz ostatecznie dokonania tych podziałów. Obecnie, na podstawie tych prawomocnych decyzji podziałowych, zespół Mazowieckiego Zarządu Dróg Wojewódzkich (bo ul. Warszawska to droga wojewódzka) negocjuje z właścicielami gruntów przy drodze warunki ich wykupu i przystępuje do aktów notarialnych. Udało się już wykupić kilkanaście spośród ponad 60 niezbędnych do poszerzenia drogi działek. Samorząd Konstancina-Jeziorny zawarł porozumienie z MZDW, zgodnie z którym gmina pokrywa połowę kosztów zakupu gruntów.
Projekt przebudowy ul. Warszawskiej to część dużego projektu obejmującego modernizację szosy nr 724 od granicy stolicy po centrum Góry Kalwarii. W ramach dokumentacji dwupasmowa „gierkówka” zostanie przedłużona do ul. Mirkowskiej. Druga jezdnia powstanie na zachód od obecnej ul. Warszawskiej czyli od strony gminy Piaseczno. Tutaj ogrodzenia zostaną przesunięte o kilkanaście metrów. Droga będzie profesjonalnie odwodniona – dlatego poważnym zadaniem dla gminy jest obecnie przebudowa kolektora ściekowego w ul. Mirkowskiej tak, aby woda z Warszawskiej mogła być odprowadzana do Jeziorki.
W ramach przebudowy powstanie dwupasmowe rondo przy wjeździe do szkoły amerykańskiej i osiedla „Konstancja”. Rozpatrywano jeszcze budowę drugiego ronda - na skrzyżowaniu ul. Borowej z Warszawską, ale drogowcy nie wyrazili na nie zgody wskazując na brak dostatecznej rezerwy niezbędnego do jego budowy terenu. - Jestem zwolennikiem rond, ponieważ te, które już powstały w naszym mieście, sprawdziły się bardzo upłynniając ruch – mówi burmistrz Skowroński. - Dlatego w najbliższym czasie zostaną wybudowane kolejne trzy ronda w innych rejonach miasta – u zbiegu Wareckiej i Gąsiorowskiego oraz dwa w Skolimowie na Chylickiej.
Czerniakowska bis – druga furta do stolicy
Zamierzeniem, które w dalszej perspektywie umożliwi dojazd do Warszawy alternatywną drogą, jest koncepcja budowy Czerniakowskiej-bis. Byłaby to niezależna od ul. Warszawskiej droga do Warszawy, odchodząca od obwodnicy Konstancina-Jeziorny na północ od Bielawy. Kierując się do Zawad i brzegu Wisły, wypadałaby w rejonie Trasy Siekierkowskiej w Warszawie. Czerniakowską-bis do swoich dalekosiężnych planów wprowadziły władze stolicy. Rada miejska Konstancina-Jeziorny także podjęła uchwałę, na podstawie której zostało zlecone wykonanie koncepcji przebiegu drugiej szosy do Warszawy. W oparciu o tę koncepcję pas drogi będzie wprowadzany do miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego.
Perspektywicznym zadaniem, ale w chwili obecnej mało realnym, jest budowa tzw. trasy mostowej łączącej Piaseczno z mostem na Wiśle. Szosa przebiegałaby wzdłuż linii kolejowej, aby za Mirkowem odłączyć się, przeciąć pola Opaczy i Ciszycy, i przekroczyć Wisłę na wysokości gminy Józefów. – Jako władze Konstancina w ogóle nie dopuszczamy myśli, aby trasa mostowa powstała przed wybudowaniem obwodnicy północ-południe. Ruch samochodowy z gmin Karczew, Józefów i Otwock skierowałby się ku Konstancinowi, ponieważ mieszkańcom drugiego brzegu Wisły jest dużo trudniej dotrzeć do południowej części Warszawy niż nam. My z pewnością znacznie rzadziej korzystalibyśmy z nowego mostu – przewiduje Marek Skowroński.
Chylicka – nadzieja dla Wierzbna, Skolimowa i Chyliczek
Samo wybudowanie obwodnicy Konstancia nie rozwiąże w pełni problemu ruchu samochodowego, który z ul. Warszawskiej kieruje się w zachodnie rejony gminy – do Chyliczek, strefy „A” Konstancina, Skolimowa Północno-Zachodniego, Nowego Wierzbna czy Czarnowa. Mieszkańcy tych terenów, aby dotrzeć do Warszawy, są obecnie zmuszeni do jazdy przez centrum miasta. Tym problemem na sesji tydzień temu zajęła się rada miejska. W przyjętej uchwale przewiduje się budowę czegoś w rodzaju przedłużenia ul. Chylickiej. Nowa trasa przechodziłaby przez niezabudowane obecnie obszary Podskarpia oraz Klarysewa i dalej ulicami Prawdziwka, Borową lub Wczasową. Wylot trasy znajdowałby się na rondzie przy osiedlu „Konstancja”, które zostanie zbudowane w ramach przebudowy ul. Warszawskiej.
To rozwiązanie już na etapie koncepcji budzi protesty i niezadowolenie, ale jest jedyną możliwością, aby po zabudowie jeszcze wolnych działek w zachodniej części gminy uniknąć korków na ul. Nowopiaseczyńskiej, przy wjeździe na rondo przy „Aurze” oraz udostępnić nowe tereny inwestycyjne Podskarpia i Klarysewa. Oczywiście zamierzenie wymaga gruntownego remontu starej części ul. Chylickiej, a szczególnie mostku na Jeziorce – co pozostaje w gestii Zarządu Dróg Powiatowych.
- Nie mogę obiecać mieszkańcom, że wybudujemy tę drogę w ciągu najbliższych dwóch lat, bo procedura planistyczna i inwestycyjna trwa znacznie dłużej – dodaje Skowroński.
Bliżej do Metra Kabaty
Udogodnieniem komunikacyjnym dla mieszkańców Konstancina-Jeziorny, o którym władze gminy od dłuższego czasu rozmawiają z samorządem Wilanowa i stolicy, jest połączenie obwodnicy Powsina ze stacją Metro Kabaty. Już wiadomo, że droga odejdzie w bok od ul. Drewny za osiedlem „Patio” i - po pokonaniu skarpy - połączy się ulicami na ursynowskich Kabatach. Ta inwestycja jest już objęta projektem technicznym realizowanym przez Warszawę, trwają wykupy gruntów. Dzięki niej możliwe będzie połączenie Konstancina z Kabatami linią autobusową. Zadowoleni powinni być także kierowcy, choć przy końcowej stacji Metra zaparkować trudno.